Koniec Daukszewicza w TVN24? Tego pytania na wizji się nie spodziewali

Nadal nie wiadomo, czy Krzysztof Daukszewicz wróci do "Szkła Kontaktowego" w TVN24. Pytanie w sprawie przyszłości satyryka dostał podczas programu na żywo Tomasz Sianecki. Takiego telefonu się nie spodziewał.

Tomasz Sianecki zabrał głos ws. przyszłości Krzysztofa Daukszewicza
Tomasz Sianecki zabrał głos ws. przyszłości Krzysztofa Daukszewicza
Źródło zdjęć: © TVN24
Radosław Opas

Po raz ostatni Krzysztof Daukszewicz pojawił się na wizji 15 maja, kiedy to podczas "Szkła kontaktowego" razem z Tomaszem Sianeckim chcieli napiętnować wypowiedzi polityków Zjednoczonej Prawicy, w których wyśmiewane były osoby transpłciowe.

W pewnym momencie na ekranie pojawił się Piotr Jacoń, który miał zapowiedzieć swój program. - A jakiej płci on dzisiaj jest? - stwierdził nagle Daukszewicz, co wywołało wymowną reakcję Jaconia. Po zakończeniu programu słowa satyryka spotkały się z dużą falą krytyki.

Daukszewicz wróci do TVN24? Sianecki odpowiada

O tym, co będzie dalej z Krzysztofem Daukszewiczem, mówił 5 czerwca Tomasz Sianecki. W trakcie poniedziałkowego wydania "Szkła Kontaktowego" niespodziewanie zadzwoniła telewidzka, która zapytała o los satyryka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Pan Krzysztof Daukszewicz na razie troszeczkę odpoczywa od "Szkła Kontaktowego", ale żadna decyzja w sprawie pana Krzysztofa nie została podjęta - odparł Sianecki.

Kobieta dopytywała, czy można się spodziewać, że satyryk wkrótce wróci na antenę. - Ja mam taką nadzieję, też mam wiele książek pana Krzysztofa, jesteśmy w kontakcie telefonicznym i możemy go bardzo serdecznie pozdrowić. Ja się bardzo chętnie do tych życzeń dołączę - powiedział Sianecki.

Po zakończeniu połączenia dodał jeszcze, że obecnie "odpoczywamy od siebie". - Chwilę to potrwa, co będzie, to się okaże - podkreślił.

Żona Daukszewicza: Stało się i się nie odstanie

Głos w sprawie skandalicznych słów Daukszewicza zabrała wcześniej w mediach społecznościowych żona satyryka, Violetta Ozminkowski-Daukszewicz. "Stała się straszna rzecz, bo ból jest bólem, nawet jeśli Krzyś jest ostatnim człowiekiem na kuli ziemskiej, który chciałby Panu Piotrowi Jaconiowi i jego rodzinie go zadać. Wiele razy słyszałam o panu Piotrze dużo dobrego z Krzysia ust, nasi przyjaciele wiedzą, że to prawda. Stało się i się nie odstanie. Krzyś już go przeprosił prywatnie wczoraj i oficjalnie dzisiaj, a jeszcze pewnie wiele razy będzie przepraszał" - napisała na Facebooku niedługo po feralnej wypowiedzi.

Oświadczenie wydała również stacja TVN24. "Redakcja TVN24 całym sercem stoi i będzie stała za prawami dyskryminowanych mniejszości. Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społeczność LGBT+, za słowa, które padły we wczorajszym programie "Szkło Kontaktowe" - można było przeczytać we wpisie na Twitterze 16 maja.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
krzysztof daukszewicztvn24tomasz sianecki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (536)