Konfrontacja w Kalifornii. Trump kontra Newsom

• Protesty w Kalifornii: W Kalifornii trwają protesty przeciwko obławom agentów federalnych na imigrantów, co stało się punktem zapalnym dla politycznej konfrontacji.
• Działania Trumpa: Prezydent Donald Trump wysłał Gwardię Narodową do Los Angeles, pomijając przy tym zgodę gubernatora Gavina Newsoma.
• Reakcja władz lokalnych: Władze Kalifornii nie prosiły o federalną interwencję, co podkreśla napięcia między stanem a rządem federalnym.

Według "New York Timesa", prezydent Donald Trump zdecydował się na wysłanie Gwardii Narodowej do Los Angeles, mimo że władze Kalifornii nie prosiły o taką pomoc. Decyzja ta jest postrzegana jako próba eskalacji sytuacji i działania, które mają przynieść korzyści polityczne dla Trumpa. "To jest walka, na którą prezydent Trump czekał: konfrontacja z czołowym politycznym rywalem w niebieskim stanie" - napisał "New York Times".

Gubernator Kalifornii, Gavin Newsom, od dawna rywalizujący z Trumpem, spodziewał się takiego ruchu ze strony prezydenta. "To nie jest zaskoczenie: dla ich sukcesu potrzebny jest upadek Kalifornii" - podkreślił Newsom w rozmowie z "NYT". Tymczasem Biały Dom tłumaczy, że działania Trumpa są konieczne, by chronić Amerykanów, gdy Demokraci zawodzą.

"New York Times" ocenił, że decyzja Trumpa o wysłaniu gwardzistów do Kalifornii to przykład jego gotowości do łamania norm w celu realizacji celów politycznych. Gazeta zauważa, że Trump i jego współpracownicy w mediach społecznościowych koncentrują się na najbardziej gwałtownych incydentach podczas protestów, co ma na celu podsycanie napięć.

Czytaj też: Zabójstwo na UW. Nowe fakty ws. Mieszka R.

Przeczytaj również: Samozwańcze patrole na holenderskiej granicy. Zatrzymywali samochody