USA zmieniły decyzję. Pociski dla Ukrainy trafiły gdzie indziej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ujawnił, że USA przekierowały 20 tys. pocisków przeznaczonych dla Ukrainy na Bliski Wschód.
Co musisz wiedzieć?
- USA przekierowały 20 tys. pocisków przeznaczonych dla Ukrainy na Bliski Wschód, co wywołało zaniepokojenie w Kijowie.
- Decyzja ta została podjęta przez administrację prezydenta Donalda Trumpa, a jej skutki dla ukraińskiej obrony są niejasne.
- Prezydent Zełenski podkreśla, że bez amerykańskiego wsparcia straty Ukrainy mogą znacząco wzrosnąć.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z ABC News ujawnił, że administracja Donalda Trumpa zdecydowała o przekierowaniu 20 tys. pocisków, które miały trafić do Ukrainy, na Bliski Wschód.
Pociski te były kluczowe dla obrony przed rosyjskimi dronami typu Shahed. Zełenski wyraził zaniepokojenie tą decyzją, podkreślając, że Ukraina liczyła na te dostawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozje w całej Ukrainie. Rosjanie uderzyli w Kijów rakietami
Kluczowe wsparcie
Decyzja USA o przekierowaniu pocisków może wpłynąć na zdolności obronne Ukrainy. Prezydent Zełenski zaznaczył, że bez amerykańskiego wsparcia straty po stronie ukraińskiej mogą wzrosnąć. Wskazał również, że wsparcie Zachodu jest kluczowe dla zakończenia konfliktu z Rosją. Zełenski podkreślił, że Putin może wygrać wojnę tylko w przypadku długotrwałego konfliktu i braku sankcji.
Według "Wall Street Journal", przekierowanie pocisków świadczy o malejącym zaangażowaniu Pentagonu w obronę Ukrainy.
Proukraińscy członkowie Kongresu wyrażają obawy, że Pentagon nie wyjaśnił, jakie będą skutki tej decyzji dla ukraińskiej obrony. Zełenski podkreślił, że bez wsparcia USA Ukraina może ponieść większe straty.
Czytaj też: