Konflikt przyczyną wybuchu w Katowicach? Wątek zbadają śledczy
Czy do wybuchu gazu w parafialnej kamienicy przy ul. Bednorza w Katowicach doszło nie przez awarię, ale przez konflikt? To jedna z hipotez, którą zbada Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Chodzi o spór między lokatorką a parafią ewangelicko-augsburską, której własnością był budynek.
Śledczy sprawdzą, czy doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej, czy też do celowego wysadzenia kamienicy i kto to zrobił - przekazuje "Fakt", informując o śledztwie ws. piątkowej tragedii w Katowicach. W wyniku eksplozji zginęły dwie osoby.
Konflikt parafii z lokatorką
Jednym z wątków, które zbadają katowiccy prokuratorzy, jest konflikt Haliny D., byłej kościelnej, z parafią ewangelicko-augsburską. Jak wyjaśnia gazeta, spór trwał od ponad sześciu lat. Duchowni domagali się, aby po zakończeniu współpracy kobieta z rodziną opuściła mieszkanie, bo miała nie opłacać czynszu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Agresywny kierowca TIR-a nagrany. Za to, co zrobił słono zapłaci
Sprawa mieszkania trafiła do sądu. Na mocy ugody rodzina byłej kościelnej miała się wyprowadzić, ale nie miała dokąd.
To jednak nie koniec konfliktu, bo 69-latka z kolei - także na drodze sądowej - domagała się od parafii z Katowic wypłacenia zaległych składek emerytalnych.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek mówi "Faktowi", że najpierw śledczy przesłuchują świadków i zbierają dowody.
Woń gazu przed katastrofą
Kościelna zginęła przysypana gruzami, nie żyje również jej 40-letnia córka, a 75-letni mąż pani przebywa w szpitalu - przekazuje "Fakt". Dziennik wyjaśnia również, że według relacji służb do wybuchu doszło właśnie w mieszkaniu byłej kościelnej.
Ks. Adam Malina, proboszcz parafii ewaneglicko-augsburskiej w Katowicach, powiedział, że przed eksplozją czuć było woń gazu, ale wezwany fachowiec zdążył zamknąć tylko główny zawór.
Wybuch nastąpił ok. 8.30 rano w budynku plebanii ewangelicko-augsburskiej przy ul. Biskupa Herberta Bednorza 14. Niemal natychmiast na miejscu ruszyła akcja ratunkowa. Łącznie, kilkanaście minut po eksplozji, ewakuowano siedem osób. Dwie kobiety zginęły.
Źródło: "Fakt"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ