Konfederacja pieje z zachwytu. Jedyny taki przypadek w Polsce

W 50-tysięcznym Bełchatowie o prezydenturę w drugiej turze walczyli kandydaci prawicy, choć ukrywali oni swoje związki z ogólnopolskimi partiami politycznymi. Zwyciężył Patryk Marjan, związany z Konfederacją i Nową Nadzieją Sławomira Mentzena. 32-letni polityk startował jednak pod własnym lokalnym szyldem - KWW Bełchatowianie.

- Projekt jest całkowicie apolityczny - zapewniał dwa tygodnie temu. - Nazywamy się "Bełchatowianie" i mieszkańcy głosowali przede wszystkim na ludzi, na konkretnego człowieka. 95 proc. osób kandydujących z naszych list to osoby bezpartyjne i apolityczne - wyjaśniał Marjan, cytowany przez serwis "Dzień dobry Bełchatów".

W dogrywce o najwyższy urząd w mieście Marjan zdobył 62,89 proc. głosów i wyraźnie pokonał Mariolę Czechowską, która rządziła Bełchatowem od 2014 roku. Chechowska również startowała z własnego komitetu, ale z poparciem PiS. Zresztą z partią Kaczyńskiego była przez lata związana.

Zwycięstwo swojego kolegi z partii skomentował szybko w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen. "Wygrana zaledwie 32-letniego Patryka jest największym w historii sukcesem wyborczym środowiska wolnościowego w Polsce, a także drogowskazem i lekcją dla nas, w jakim kierunku powinniśmy iść" - napisał na platformie X.

Na platformie X głos zabrał również Stanisław Tyszka, przewodniczący klubu poselskiego Konfederacji i były wicemarszałek Sejmu. - Olbrzymi sukces Patryka, efekt jego ciężkiej, wieloletniej pracy. I wielka radość dla Nowej Nadziei, Konfederacji i całego ruchu wolnościowego. Można przełamać partyjny duopol! - ocenił.

Nowo wybrany prezydent Bełchatowa był bardziej oszczędny w słowach. "Dziękuję Bełchatów. Zrobię wszystko, aby nie zawieść" - napisał Patryk Marjan na Facebooku już po zliczeniu głosów we wszystkich komisjach w mieście.

Czas pokaże, jak długo potrwają uniki Patryka Marjana. Przypomnijmy, że w 2019 i 2023 roku startował on bez sukcesy do Sejmu z list Konfederacji. Za pierwszym razem stawiał na oczekiwany przez swoich wyborców przekaz. Promował się tzw. #5Marjana, w której wybrzmiewały m.in. ksenofobiczne hasła podlane gospodarczą wolnością.

Natomiast w lutym 2022 roku chwalił się w mediach społecznościowych zdjęciem z prokremlowskim politologiem Leszkiem Sykulskim, który po ataku Rosji na Ukrainę publicznie sprzeciwiał się zaangażowaniu Polski w pomoc Ukrainie. W 2019 roku Sykulski był też kandydatem na senatora z ramienia Konfederacji.

Działalnością polityczną Marjan zajął się jeszcze jako nastolatek. Jak podaje portal Radia Zet, współpracował wówczas ze strukturami ONR (Obozu Narodowo-Radykalnego). W 2014 roku utworzył natomiast Stowarzyszenie Bełchatowianie dla Narodu, które organizowało m.in. wyjazdy na Marsz Niepodległości, czy spotkania z ultraprawicowymi komentatorami i politykami.

Sympatyzował ze środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego. Wstąpił do Konfederacji Wolność i Niepodległość, a następnie Nowej Nadziei, partii Sławomira Mentzena tworzącej formułę Konfederacji. Co ciekawe, w poprzednich wyborach prezydenckich w Bełchatowie przegrał z Mariolą Czechowską.

W ostatnich latach Patryk Marjan pracował nad wizerunkiem, a zmiana dotyczyła aparycji i sposobu komunikowania - przyjęcia roli eksperta, który jednoczy środowiska i stawia na rozwój przedsiębiorczości w mieście. Zapowiedział, że jeżeli wygra, biurko prezydenta wystawi na cele charytatywne - co miało zapowiadać jego aktywność.

- Wierzę, że będziemy mogli działać w sposób projektowy, że stworzy się środowisko ponad podziałami politycznymi i wspólnie będziemy wypracowywać rozwiązania dla mieszkańców - mówił przed drugą turą na łamach portalu TVN24.

Jak podaje magistrat w Bełchatowie, pierwsze posiedzenie nowej Rady Miejskiej, a także zaprzysiężenie Patryka Marjana na prezydenta ustalono na 7 maja.

Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: Pawel.Pawlik@grupawp.pl