Konfederacja nie wejdzie w koalicję z PiS? Odmówi podpisania deklaracji
Jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak wyjaśniał w programie "Tłit" WP, jak partia może po wyborach "wymuszać" na rządzących realizację punktów swojego programu, bez konieczności wchodzenia w układy koalicyjne z PiS czy z PO. - Myśmy to testowali wielokrotnie na PiS. Najprostszy sposób wymuszenia to przedstawienie własnego projektu, czy własnej poprawki, i zaszantażowanie partii, która właśnie rządzi, (…) że jeśli tego nie wezmą (nie poprą projektu Konfederacji - red.), to ich wyborcy przepłyną do nas - mówił Bosak. - Tak się rządzi w demokracji (…). Oni (rządzący - red.) najbardziej boją się utraty wyborców - dodał, podając przykład zmian w prawie, którą w pandemii wymusili na PiS. Polityk nie chciał podpisać przygotowanych przez prowadzącego deklaracji, w których zobowiązywałby się, że Konfederacja nie wejdzie po wyborach w koalicję ani ze Zjednoczoną Prawicą, ani z Koalicją Obywatelską. - Unikam podpisywania takich dokumentów. Uważam, że musimy szanować swoje słowo. (….) Ja uważam, że moje słowa dużo znaczy. (…) (Podpisanie deklaracji - red.) nie podnosi poziomu zobowiązania względem tego, co ja mówię - dodał.