Takiego sondażu jeszcze nie było. Konfederacja bije rywali
Ostatni sondażowy wzrost poparcia dla Platformy Obywatelskiej stawia w trudnym położeniu inne partie opozycyjne. Jedyna, która nie traci w badaniach, jest Konfederacja. W najnowszym sondażu Polacy odpowiadają, w kim widzą realną trzecią siłę w polityce. Wyniki ucieszą szczególnie jedną partię.
W sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zadano ankietowanym pytanie: "Które z ugrupowań jest według Pana/Pani realną polityczną trzecią siłą obok PiS i Koalicji Obywatelskiej?".
39,4 proc. respondentów uważa Konfederację za realną polityczną trzecią siłę. Na dalszym miejscu, z wynikiem 26,8 proc., plasuje się Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050. Lewicę na najniższym miejscu podium widzi 20,3 proc. respondentów. Na "inne" ugrupowanie wskazało 0,5 proc. badanych, a 13 proc. nie potrafiło udzielić odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ugrupowania Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni liczyły na premię sondażową po zjednoczeniu, ale kolejne badania pokazują, że jako sojusz mogą mieć problem z przekroczeniem 8-proc. progu dla koalicji" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Konfederacja trzecią siłą polityczną. Największe poparcie wśród mężczyzn
Jak wynika z badania, Konfederację jako trzecią siłę postrzegają głównie mężczyźni (49 proc.), znacznie mniej kobiety (29 proc.), i są to głównie mężczyźni młodzi (52 proc. 18-29 lat, 47 proc. 30-39 lat, 48 proc. 50-59 lat), zamieszkujący głównie miasta do 50 tys. mieszkańców (48 proc.) i duże miasta powyżej 250 tys. mieszkańców (53 proc.).
Na ugrupowanie Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena najżyczliwszym okiem patrzą też ci, którzy zarabiają więcej, między 4 tys. a 5 tys. zł (53 proc.) i zarabiający między 5 tys. a 7 tys. (aż 64 proc. badanych).
W przypadku innych ugrupowań wyniki są bardziej zrównoważone. Jako trzecią siłę Lewicę postrzega prawie tyle samo kobiet i mężczyzn (21 i 20 proc.), a na Trzecią Drogę wskazują głównie kobiety (31 do 23 proc.).
Sondaż przeprowadzono 23-24 czerwca 2023 roku metodą CATI na grupie 1100 respondentów.
Źródło: "Rzeczpospolita", PAP