PolitykaKonfederacja apeluje do Trumpa o usunięcie Mosbacher

Konfederacja apeluje do Trumpa o usunięcie Mosbacher

Politycy Konfederacji Korwin Braun Liroy Narodowcy twierdzą, że ambasador USA Georgette Mosbacher przekracza swoje kompetencje i zamierza wpływać na wybory do europarlamentu w Polsce. Członkowie koalicji domagają się dymisji dyplomatki.

Konfederacja apeluje do Trumpa o usunięcie Mosbacher
Źródło zdjęć: © East News

Liderzy Konfederacji poinformowali o skierowaniu w poniedziałek do PKW skargi na działalność Mosbacher oraz listu do prezydenta Trumpa. Chodzi m.in. o wpis na Twitterze, w którym ambasador USA nazwała Konfederację "organizacją skrajną" i zarzuciła ugrupowaniu kłamstwo ws. ustawy 447 Just.

Według polityków prawicowej koalicji, podobne stwierdzenia ze strony ambasador USA są "absolutnie niedopuszczalne". Zdaniem Kai Godek, wpis Mosbacher "woła o pomstę do nieba". - Powinna być oficjalna reakcja rządu polskiego. To jest przykład mieszania się w kampanię wyborczą i odcinania jednej z sił, którą uważa się za niekorzystną dla siebie, a promowanie innej siły, na którą się w tych wyborach gra - oceniła.

Kandydatka Konfederacji zaapelowała do prezydenta Trumpa "przysłał na placówkę w Polsce kogoś, kto rzeczywiście będzie służył naszym relacjom, a nie je zaburzał i im szkodził". Godek tłumaczyła, że swój apel kieruje bezpośrednio do prezydenta USA, gdyż "rząd polski jest zupełnie bezwolny, dyplomacja polska śpi, nie ma żadnej reakcji".

"Morawiecki kłamie"

Liderzy Konfederacji odnieśli się także do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który w jednym z wywiadów stwierdził, że ich partia jest "antyamerykańska i prorosyjska", a także jedynie "straszy" wyborców odszkodowaniami dla ludności żydowskiej. "To rządy PiS są gwarantem, że nasz kraj, który sam ucierpiał tak straszliwie w czasie II wojny światowej, żadnych takich pieniędzy nikomu nie zapłaci" - zapewniał premier.

Marek Jakubiak oświadczył, że Konfederacja nie jest formacją ani antyamerykańską, ani prorosyjską. - Mamy propolską relację i jedno, co nas denerwuje, to to, że państwo staracie się z Polski zrobić tzw. "krzywą brzozę". Nie życzymy sobie tego i uważamy, że Amerykanie powinni nas szanować i traktować jak partnerów, a nie jak jakieś przedmioty do wykorzystania dla swoich partykularnych celów - stwierdził. - Jesteśmy partią Rzeczypospolitej Polskiej, reprezentujemy obywateli RP, i jedyne interesy, jakie mamy, to są interesy dla Rzeczpospolitej Polskiej. Prosiłbym pana premiera, żeby to sobie zapamiętał - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (169)