Nietypowa sytuacja z udziałem Dudy? "Wyjdź i nie wracaj"

Szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek podzielił się anegdotą dotycząca sytuacji z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy. - Była taka sytuacja, gdzie niesłychanie wiele nauczyłem się od prezydenta - zaczął.

Nietypowa sytuacja z udziałem Dudy? "Wyjdź i nie wracaj"
Nietypowa sytuacja z udziałem Dudy? "Wyjdź i nie wracaj"
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Maciej Zubel

Szef gabinetu prezydenta był w poniedziałek gościem Polsat News. Bogdan Rymanowski pytał go o plany na najbliższe kilka tygodni - kadencja Andrzeja Dudy wkrótce dobiega końca, wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 18 maja.

- Mam nadzieję, że będę robił to samo i że prezydent któregoś dnia nie wstanie i nie pomyśli sobie: "arrivederci Marcin" - odparł Mastalerek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: tarcia w koalicji. "Jest kampania wyborcza, są emocje"

Nietypowa sytuacja z udziałem Dudy. Mastalerek zdobył się na szczerość

Rymanowski podjął temat i spytał, czy zdarzyło się, że Andrzej Duda chciał go wyrzucić.

- Nie, ale była tak sytuacja, gdzie niesłychanie wiele nauczyłem się od prezydenta. Było to spotkanie w Belwederze, gdzie namawiałem na pewne rozwiązania, przekonywałem prezydenta do pewnych personalnych roszad - powiedział Mastalerek.

- Wtedy (prezydent - red.) otworzył drzwi w Belwederze i powiedział: słuchaj, jeżeli będziesz się w taki sposób zachowywał w polityce i kierował takimi emocjami, czyli sprawami partykularnymi - lubisz kogoś, nie lubisz - to wiesz co, tam są drzwi. Weź stąd wyjdź i nigdy nie wracaj. Zostajesz ze mną i robimy politykę dla Polski. (...) I zostałem - wspominał.

Przeczytaj też:

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (147)