Akcja policji. W środku uwięzieni Polacy i Ukraińcy

W budynku gospodarczym koło Rawy Mazowieckiej odkryto nie tylko nielegalną produkcję papierosów. Czterech mężczyzn było tam więzionych, a dostęp do fabryki był możliwy tylko z podwórza. Strażacy, wezwani przez policję, musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by przeciąć liczne kłódki i sztaby zamontowane na drzwiach.

.kcja policji. W środku uwięzieni Polacy i Ukraińcy
Źródło zdjęć: © Policja Rawa Mazowiecka
Mateusz Czmiel

Co musisz wiedzieć?

  • Nielegalna fabryka papierosów została odkryta w pobliżu Rawy Mazowieckiej w województwie łódzkim.
  • Czterech mężczyzn, w tym dwóch Ukraińców i dwóch Polaków, było tam przetrzymywanych wbrew swojej woli.
  • Podczas akcji policyjnej przejęto ponad milion sztuk nielegalnie wyprodukowanych papierosów.

Akcja miała miejsce 19 marca 2025 roku. Rawscy kryminalni, działając wspólnie z funkcjonariuszami Centralnego Biura Śledczego Policji z Łodzi, wkroczyli na teren powiatu rawskiego, gdzie zlokalizowana była nielegalna fabryka papierosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump doprowadzi do pokoju? "Skupia się na sprawach drugorzędnych"

Na gorącym uczynku zatrzymano czterech mężczyzn – dwóch obywateli Polski i dwóch obywateli Ukrainy – w wieku od 27 do 46 lat. W trakcie produkcji kolejnych partii papierosów, mężczyźni przebywali nieprzerwanie na terenie fabryki, korzystając ze specjalnie zaaranżowanej części socjalnej, w której znajdowały się łazienka, kuchnia oraz część sypialna.

Nielegalna fabryka w Polsce

Pracownicy nie mieli możliwości opuszczania tego miejsca. Co ciekawe, sami nie poskarżyli się śledczym, że ktoś ich uwięził - informuje RMF24.

Co znaleziono na miejscu?

W trakcie przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli specjalistyczne maszyny, agregaty, linię pakującą, a także ponad milion sztuk gotowych papierosów oraz około dwóch ton krajanki tytoniowej. Część produktów znajdowała się jeszcze na taśmie produkcyjnej, reszta była zapakowana w zbiorcze pudła i przygotowana na paletach do transportu.

Śledczy badają, czy organizator nielegalnej fabryki powinien odpowiadać za zmuszanie do pracy niewolniczej.

Źródło: RMF24

Wybrane dla Ciebie
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły