Koń przewrócił się w drodze do Morskiego Oka. Ministerstwo wydało komunikat
Koń ciągnący wóz z turystami przewrócił się na trasie do Morskiego Oka. W sieci pojawiło się nagranie, na którym udokumentowano zdarzenie. Do sprawy odniosło się ministerstwo klimatu.
"Dobrostan zwierząt to kompetencja Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ale w poniedziałek przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska będą pracować z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, bo taki scenariusz jak z tego filmu, to nie jest odosobniony przypadek" - czytamy w komunikacie resortu opublikowanym w serwisie X.
"W najbliższym czasie przekażemy opinii publicznej raport z wnioskami w tej sprawie" - dodano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koń przewrócił się w drodze na Morskie Oko. W sieci krążą nagrania
W sobotę w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać leżącego na asfalcie konia, jednego z dwóch, ciągnących wóz z turystami. Uderzony przez woźnicę w pysk koń w końcu podnosi się.
Według medialnych informacji do zdarzenia doszło 3 maja w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza na trasie do Morskiego Oka. Zwierzę miało się przewrócić po potknięciu.
Głos w sprawie zabrała koordynatorka akcji ratowania koni pod Tatrami Anna Plaszczyk. Przedstawicielka Fundacji Viva! podkreśliła, że "pozycja leżąca nie jest dla konia niebezpieczna fizjologicznie". Zaznaczyła też, że uderzenie lub klepnięcie nie powinno być sposobem na postawienie zwierzęcia na nogi.
- To jest metoda, która uruchamia mechanizm obronny, normalny mechanizm na przemoc. Konie są zwierzętami uciekającymi, jak się potykają, to natychmiast wstają. A jak nie wstają, to znaczy, że nie mogą wstać, że nie mają siły - oznajmiła w rozmowie z TVN24. - Ten koń powinien leżeć do momentu, kiedy sam będzie miał siłę wstać - dodała.
Czytaj więcej:
Źródło: PAP/X/Fundacja Viva!/TVN24