Świat"Komorowski powinien ogłosić referendum ws. Afganistanu"

"Komorowski powinien ogłosić referendum ws. Afganistanu"

Posłanka Lewicy Bożena Kotkowska uważa, że p.o. prezydenta Bronisław Komorowski powinien wystąpić z inicjatywą referendum w sprawie zakończenia polskiej misji w Afganistanie. Jej zdaniem uwiarygodniłoby to jego wypowiedź nt. potrzeby zakończenia naszej misji w tym kraju.

"Komorowski powinien ogłosić referendum ws. Afganistanu"
Źródło zdjęć: © PAP

14.06.2010 | aktual.: 14.06.2010 16:05

Premier Donald Tusk i kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski mówili w weekend, że Polska powinna wraz z NATO opracować strategię wyjścia z Afganistanu. W sobotę ministerstwo obrony podało, że w Afganistanie w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego przy drodze zginął polski żołnierz kpr. Miłosz Górka.

Na konferencji prasowej w Sejmie Kotkowska, w towarzystwie przedstawiciela Inicjatywy Stop Wojnie Macieja Wieczorkowskiego, wyraziła zadowolenie ze słów Komorowskiego. Według posłanki, Komorowski, korzystając ze swych konstytucyjnych uprawnień jako pełniący obowiązki prezydenta, powinien wystąpić z inicjatywą w sprawie referendum na temat zakończenia polskiej misji w Afganistanie.

Referendum ogólnokrajowe - zgodnie z ustawą zasadniczą - ma prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub prezydent za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Wieczorkowski, odnosząc się do niedzielnej debaty czterech kandydatów na prezydenta w TVP, ocenił, że "można odnieść wrażenie, że wszyscy politycy w Polsce, a przynajmniej kandydaci na prezydenta nagle zostali pacyfistami na użytek kampanii wyborczej".

Podczas debaty Grzegorz Napieralski (SLD) i Waldemar Pawlak (PSL) opowiedzieli się za jak najszybszym wycofaniem polskich wojsk z Afganistanu. Jarosław Kaczyński (PiS) postulował rozpoczęcie debaty o polskiej misji w tym kraju; a Bronisław Komorowski (PO) zapowiedział wycofanie polskich wojsk, podobnie jak to się stało w Iraku.

- Wszyscy kandydaci o tragicznych konsekwencjach wojny w Afganistanie mówili w kontekście śmierci żołnierza, a w tym samym dniu, w którym zginął nasz żołnierz, w innym incydencie w innej części Afganistanu zginęło dziewięć osób cywilnych, w tym jedno lub dwoje dzieci - powiedział Wieczorkowski. Jak dodał, trzeba pamiętać, że "prawdziwe tragiczne konsekwencje tej wojny" to są jej cywilne ofiary.

- My przestaliśmy się z tym liczyć, już nawet nie zauważamy tego, to jest najpoważniejszy dla nas sygnał, że natychmiast musimy się z tej wojny wycofać, bo przekraczamy granicę człowieczeństwa - powiedział.

Kotkowska poinformowała, że w sprawie misji w Afganistanie wraz z innym posłem klubu Lewicy Grzegorzem Pisalskim występowała z kilkoma interpelacjami; m.in. pytała o koszty naszej obecności w tym kraju.

Z odpowiedzi ministra obrony Bogdana Klicha - mówiła - wynika, że w 2002 r. misja w Afganistanie kosztowała 32 mln zł, w 2003 - 14,7 mln zł, w 2004 - 10,3 mln zł, w 2005 - 10,5 mln zł, w 2006 - 40,1 mln zł, w 2007 - 339,4 tys. zł, w 2008 - 399,8 tys. zł a w 2009 - 781,8 tys. zł

Kotkowska podkreśliła, że w ramach budżetu ministerstwa obrony na 2009 i 2010 r. na tzw. pakiet afgański zaplanowano 1 mld 351,2 mln zł.

Posłanka oceniła, że zanim pojawiła się wypowiedź Komorowskiego o potrzebie zakończenia misji afgańskiej, w Sejmie "nie wolno było mówić na ten temat, bo jak się tylko zwróciło na ten temat uwagę, wszyscy od razu w dziwny sposób patrzyli na parlamentarzystę".

- Szkoda, że dopiero teraz się coś zmieniło, ponieważ zginął już 17. żołnierz - powiedziała Kotkowska. Dodała, że w Afganistanie w wyniku działań bojowych, według raportu ONZ, codziennie ginie jedno afgańskie dziecko.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (20)