Komorowski: Polska zainteresowana Leopardami
Leopard II A4
Polskie wojsko jest zainteresowane niemieckimi czołgami Leopard - poinformował w środę minister obrony Bronisław Komorowski. Według niego, modernizacja posiadanych przez Polskę czołgów T-72 jest szansą dla polskiego przemysłu.
Jest pomysł uzyskania dla wojsk lądowych czołgów Leopard II A-4; to bardzo dobry czołg następnej generacji. Chcemy wziąć Leopardy, ale żeby to zrobić muszą być doprowadzone do końca kwestie przemysłowe - powiedział Komorowski.
Zauważył, że wprowadzenie nowocześniejszego sprzętu wiąże się z redukcjami, bo do tych samych zadań wystarczy mniej czołgów. Polska dopiero niedawno zdobyła się na wyprowadzenie ponad 800 czołgów T-55. To dowód decyzyjnego zapóźnienia, ale proces zmniejszania ilości przez poprawę jakości nas nie ominie - mówił.
Dodał, że rozmowy dotyczą też "leopardyzacji" T-72, to jest dostosowania ich do standardów NATO. Zdaniem ministra, zdolność dokonywania takiej modernizacji może stać się szansą dla polskiego przemysłu na remonty 7 tys. używanych na świecie czołgów T-72.
Pytany o cenę Leopardów, Komorowski odparł: Zamierzamy je dostać, a nie płacić. W grę wchodzą jedynie koszty szkolenia. (...) Prawdopodobnie możemy liczyć na bezpłatne przekazanie. W zamian musimy mieć świadomość, że otwieramy drogę do dalszego wyposażenia polskiego wojsk w tego typu sprzęt - mówił.
W grę wchodzi 128 Leopardów dla brygady kawalerii pancernej ze Świętoszowa, należącej do sił reagowania NATO.
Obecnie armia polska posiada około 900 czołgów. Nie ujawniono, ile ma ich posiadać po reorganizacji. Komorowski zastrzegł jednak, że przy przechodzeniu na czołgi następnej generacji musi nastąpić zmniejszenie ich liczby. Jako przykład wskazał Francję, która po reorganizacji wojsk pancernych posiada 430 czołgów. (jd)