"Komorowski fałszuje historię i obraża historyków"

Jestem gotów do sporu historycznego, tradycja marszałka Piłsudskiego jest mi bliższa - odpowiadał Bronisław Komorowski.

Girzyński zabrał głos w Sejmie w części obrad poświęconej wnioskom formalnym dotyczącym posiedzenia izby i nie dał sobie przerwać mimo kilkukrotnych interwencji prowadzącego obrady Komorowskiego, który przywoływał posła PiS "do porządku", podkreślając, że sprawa nie jest formalna.

Cytując słowa Komorowskiego z radiowego wywiadu o "popłuczynach po endecji" Girzyński ocenił, że "aktywność medialna marszałka niestety wywołuje negatywne skutki".

Proszę, aby pan marszałek w publicznych wystąpieniach w ten sposób nie traktował żadnego zasłużonego ruchu politycznego, ponieważ w ten sposób fałszuje pan historię - mówił poseł PiS. Przypomniał, że w tym roku przypada 90. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

To polscy endecy, polscy socjaliści i polscy ludowcy walczyli o polską niepodległość 90 lat temu - podkreślił Girzyński.

Poseł PiS zwrócił się też do marszałka, by "nie obrażał historyków mających stopnie i tytuły naukowe".

Panie pośle, pan absolutnie nadużył zaufania wysokiej izby i mojego, bo ten wniosek nic wspólnego nie ma z formalnością - odpowiadał na to marszałek Komorowski.

Jeżeli pan chce toczyć spór natury historycznej, to jestem zawsze do pana dyspozycji. Jedni w Polsce są - że tak powiem - z tradycji Romana Dmowskiego, inni - marszałka Piłsudskiego. Nie ukrywam, że mi ta tradycja marszałka Piłsudskiego jest zdecydowanie bliższa - podkreślił Komorowski.

Rano w radiowych "Sygnałach Dnia" Komorowski powiedział: według mnie w IPN-ie, który wykonuje ogromną ilość bardzo przyzwoitej, dobrej pracy, cennej pracy, niewątpliwie dominującą grupą jest taka grupa historyków-radykałów albo trochę takich popłuczyn po endecji. I to mnie niepokoi.