Komisja Wenecka ws. TK. Przedstawiono listę zastrzeżeń
Komisja Wenecka uznała, że wygaszenie kadencji sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego byłoby niezgodne ze standardami. Przedmiotem sporządzonej, przez ekspertów i przyjętej w piątek, opinii Komisji Weneckiej był projekt poprawek do konstytucji dotyczących TK oraz dwa projekty ustaw w sprawie Trybunału.
Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy, wyraziła sprzeciw wobec planów wygaszenia kadencji wszystkich sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
- To, z czym Komisja Wenecka przede wszystkim się nie zgodziła, to jest to, że w projekcie ustawy wprowadzającej zmiany do konstytucji była mowa o wygaszeniu kadencji wszystkich obecnych członków Trybunału Konstytucyjnego - przekazał wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur, który uczestniczył w sesji plenarnej w Wenecji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ziobro dostał prezent od koalicji? "Taki jaki chciał"
Komisja podkreśliła, że takie rozwiązanie "nie byłoby zgodne ze standardami nieusuwalności sędziów" i dlatego jest niedopuszczalne.
Według Komisji, lepszym rozwiązaniem byłoby wygaszenie kadencji tylko tych sędziów, którzy zostali nieprawidłowo wybrani, co ma podstawę w orzeczeniach przeciwko Polsce.
Kontrowersje wokół publikacji wyroków
Wiceminister Mazur zaznaczył, że Komisja Wenecka zwróciła uwagę na problem z publikacją wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, rząd przestał publikować wyroki wydane z udziałem nieprawidłowo powołanych sędziów.
- Komisja Wenecka uważa, że powinny one być opublikowane. Można natomiast zamieścić adnotację, że wyroki zostały wydane w niewłaściwym składzie lub nie mają mocy obowiązującej - poinformował Mazur.
Ograniczenia dla kandydatów do TK
Komisja Wenecka zajęła się również kwestią ograniczeń dotyczących wyboru do Trybunału osób, które pełniły funkcje rządowe.
- Tu ze strony Komisji nie było żadnych zastrzeżeń. Natomiast co do tego, czy sama przynależność do partii politycznej powinna na cztery lata wykluczać z możliwości zostania sędzią Trybunału, gdy nie łączyło się to z dodatkowymi funkcjami, na przykład w rządzie, Komisja nie była do tego do końca przekonana, ale też nie powiedziała kategorycznego 'nie' - przekazał wiceminister sprawiedliwości.