Komisja śledcza ws. Blidy przyjęła raport Kalisza
Komisja śledcza badająca okoliczności śmierci Barbary Blidy przyjęła raport końcowy ze swych trwających 3,5 roku prac. Stanowisko komisji poparli posłowie PO, PSL i SLD, przeciwko było dwoje posłów PiS. Do tekstu nie wprowadzono poważniejszych poprawek.
26.07.2011 | aktual.: 26.07.2011 18:24
Możliwe, że jeszcze w sierpniu przewodniczący komisji Ryszard Kalisz (SLD) przedstawi końcowe sprawozdanie - zawierające raport i zapowiadane zdanie odrębne posłów PiS - na plenarnym posiedzeniu sejmu.
Według głównych wniosków i rekomendacji zawartych w przyjętym raporcie były premier Jarosław Kaczyński i były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, a b. szef ABW Bogdan Święczkowski i b. wiceszef tej Agencji Grzegorz Ocieczek - usłyszeć zarzuty karne. "Program polityczny PiS tworzył warunki do nieposzanowania godności wielu ludzi przez przyjmowanie dogmatu ich winy" - głosi raport.
Raport formułuje m.in. hipotezę, że Blida po wkroczeniu ABW do jej domu prawdopodobnie nie chciała popełnić samobójstwa, lecz jedynie zakładała możliwość okaleczenia. Niewykluczona jest także - jak zaznaczono - szamotanina między Blidą a agentką ABW odprowadzającą ją do łazienki, gdy ta ostatnia zobaczyła broń w rękach Blidy i "próbowała ją powstrzymać". Postulowane jest też wyeliminowanie w przyszłości sytuacji, gdy na czele policji i służb specjalnych stoją prokuratorzy, i to wskazywani przez jedną osobę - dysponenta politycznego.
Wcześniej - przed przegłosowaniem całości raportu - komisja od poniedziałku rozpatrywała 157 poprawek do jego tekstu zgłoszonych przez posłów. Najwięcej poprawek - aż 102 - złożyli posłowie PiS Anna Zalewska i Wojciech Szarama. Zdecydowana większość z tych poprawek została przez komisję odrzucona, w tym także te postulujące wykreślenie z raportu rekomendacji dotyczących odpowiedzialności Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu.
Przeciw większości poprawek PiS zgodnie głosowali członkowie komisji z PO, SLD i PSL. Jedynie w przypadku postulatu PiS dotyczącego wykreślenia z raportu wniosku o TS dla J. Kaczyńskiego od głosu wstrzymał się przedstawiciel PSL Tadeusz Sławecki. - Analizowałem różne opinie prawne, różniły się one i nie miałem pełnej jasności w tej kwestii - powiedział Sławecki, odnosząc się do kwestii wstrzymania się od głosu podczas rozpatrywania tej poprawki.
Odrzucono także inne z poprawek PiS - na przykład postulujące wykreślenie wniosków odnośnie odpowiedzialności karnej osób z kierownictwa ABW, a także kategorycznie wykluczającą możliwość szamotaniny pomiędzy Blidą a funkcjonariuszką ABW. Przyjętych zostało jedynie pięć drobniejszych poprawek autorstwa PiS.
Komisja przyjęła natomiast ponad 50 zmian w tekście, zaproponowanych przez posłów SLD, PO i PSL - większość z nich miała jednak charakter precyzujący i redakcyjny. Jedna z ważniejszych - autorstwa PSL - uzupełniła wnioski komisji o zalecenie doprecyzowania przepisów odnoszących się do stosowania aresztów, w szczególności do przypadków tzw. aresztu wydobywczego.
Przyjęty we wtorek raport nosi nazwę "stanowiska komisji". W najbliższym czasie uzyska on ostateczną formę, gdy sekretariat komisji naniesie na treść dokumentu poprawki, jakie przyjęli posłowie. Wówczas członkowie komisji będą mieli prawo zgłosić swoje zdanie odrębne do uchwalonego stanowiska.
Wiadomo już, że posłowie Szarama i Zalewska złożą wspólne zdanie odrębne, oparte na nieprzyjętych przez komisję poprawkach. Z tego co wiadomo o planowanym zdaniu odrębnym PiS, będzie ono krytykować plan stawiania przed Trybunałem Stanu Kaczyńskiego i Ziobry, a z jego treści wynikać będzie, że organa państwa: prokuratura, ABW, premier i minister sprawiedliwości działali zgodnie z prawem i w granicach swoich uprawnień.
Przepisy przewidują, że ze stanowiska komisji i zdań odrębnych powstanie sprawozdanie komisji śledczej, które szef komisji zaprezentuje na forum Sejmu. Nie wiadomo, kiedy miałoby to nastąpić - nieoficjalnie mówi się o dacie 18 lub 19 sierpnia. Gdyby do tego czasu zdanie odrębne nie powstało, a marszałek sejmu zarządziłby prezentację raportu na forum izby, votum separatum nie mogłoby się stać integralną częścią raportu. Zgodnie z ustawą o komisji śledczej, Sejm nie głosuje nad jej sprawozdaniem, a jedynie przeprowadza debatę.
Odnośnie wniosków o odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu - sama komisja nie może skutecznie zainicjować parlamentarnej procedury postawienia przed TS premiera lub ministra. Pod takim wnioskiem musi się podpisać 115 posłów. Następnie musi on trafić do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, która po wstępnym ich zbadaniu decyduje, czy przedstawić taki wniosek Sejmowi i Senatowi. Według prawa, zmiana kadencji parlamentu na nową nie jest przeszkodą, by pracować nad wnioskiem o odpowiedzialność konstytucyjną - może ona być kontynuowana w nowej kadencji.