Komisja śledcza ds. PKN Orlen wznowiła przesłuchania
Rozpoczęło się jawne posiedzenie komisji śledczej ds. PKN Orlen. Przed komisją stawił się Aleksander Żagiel. We wtorek komisja ponownie przesłucha też Zbigniewa Siemiątkowskiego.
Żagiel oraz Andrzej Kuna według odtajnionej notatki oficera Agencji Wywiadu, mieli organizować spotkanie biznesmena Jana Kulczyka z rosyjskim szpiegiem Władimirem Ałganowem w lipcu 2003 r. w Wiedniu. Obaj byli także właścicielami firmy Polmarck, w której w pierwszej połowie lat 90. pracował Ałganow.
Były p.o. szef UOP, a potem szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski zeznawał już przed komisją w poprzednią środę. Mówił wtedy, że służby specjalne wskazywały na zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego państwa wynikające z kontraktu z J&S na dostawy ropy. W jego opinii, zatrzymanie b. prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego nastąpiło na wniosek prokuratury. Żaden z oficerów UOP nie był ani inspiratorem, ani zleceniodawcą zatrzymania - zapewniał Siemiątkowski.
Niewykluczone, że w trakcie wtorkowego przesłuchania powróci temat, który pojawił się nieoczekiwanie, gdy Siemiątkowskiego przesłuchiwał w środę Antoni Macierewicz (RKN). Wówczas okazało się, że Siemiątkowski ma przy sobie odręczne zapiski, jakie robił podczas rozmowy z Janem Kulczykiem 31 lipca 2003 r., gdy ten przyszedł informować go o swym spotkaniu w Wiedniu z Ałganowem. Zapiski te posłużyły potem Siemiątkowskiemu do sporządzenia ściśle tajnej notatki, która niedawno została odtajniona na wniosek komisji śledczej. To, co zrobił Siemiątkowski z zapiskami, jest karygodne - orzekli eksperci komisji.
Siemiątkowski będzie przesłuchiwany także w środę, jednak na posiedzeniu tajnym.