Komisja: siedmiu członków PKW wybierze Sejm
Mimo sprzeciwu opozycji komisja nadzwyczajna poparła w poniedziałek w nocy propozycję, by siedmiu na dziewięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej było powoływanych przez Sejm. Obecnie w skład PKW wchodzą sędziowie delegowani przez Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny.
05.12.2017 | aktual.: 05.12.2017 05:53
Komisja sejmowa pracuje właśnie nad projektem zmian w PKW. Projekt zakłada, że w Państwowej Komisji aż siedem osób miałoby być wybieranych przez Sejm, a tylko dwóch sędziów ma być wskazywanych przez TK i NSA.
- Wprowadzamy do naszego systemu wyborczego standardy europejskie - próbował argumentować zmiany poseł Andrzej Matusiewicz (PiS). - Chcemy odejść od systemu sędziowskiego, sędziowie powinni głównie orzekać - dodał poseł PiS. Jak uzasadniał, w Europie przeważa "system rządowy, gdzie ministrowie spraw wewnętrznych wyznaczają całą administrację wyborczą".
Sprzeciw opozycji
Poprawki zaproponował klub Kukiz'15. Poseł z tego klubu Tomasz Jaskóła, nazywał wprost propozycję PiS "jedną z najbardziej zagrażających wolności wyborów" i zaproponował jej wykreślenie z projektu.Jednocześnie proponował, by siedmiu członków PKW było wskazywanych przez Sejm większością kwalifikowaną, co miałoby - jak twierdzi - "zabezpieczyć przed targami politycznymi". Posłowie PiS poprawki te odrzucili.
Ze zmianami proponowanymi przez PiS nie zgadzają się także posłowie PO. - Nie możecie uzależniać PKW od polityków, nieważne, kto ma większość w parlamencie - zwracał się do posłów Prawa i Sprawiedliwości Jacek Protas (PO). W państwie PiS nie ma miejsca na instytucję niezależną od polityków - wtórował Marcin Kierwiński z Platformy.Wykreślenia tego zapisu chcą także posłowie Nowoczesnej i PSL.
Kandydatów na członków PKW, "mających kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego", wskazywać będą kluby poselskie, a liczba tych członków musi odzwierciedlać proporcjonalnie reprezentację klubów poselskich w Sejmie. Jednak nie może być więcej niż trzech członków wskazanych przez jeden klub poselski. Gdy w danej kadencji Sejmu są dwa kluby poselskie, siódmy członek PKW miałby być wybierany w drodze losowania przeprowadzonego przez prezydium Sejmu.
Zmiany komisarzy wojewódzkich
Zmiany obejmą też komisarzy wojewódzkich. Mają oni przejąć kompetencje w zakresie ustalania okręgów wyborczych od władz samorządowych. Również na tę poprawkę nie zgadza się opozycja - PO, Nowoczesna i PSL, chciały wykreślenia jej z omawianego projektu. - Wprowadzając komisarzy politycznych będziecie robili wszystko, by te wybory zawłaszczyć - alarmował Tomasz Szymański (PO). Z kolei Piotr Zgorzelski z PSL jest przekonany, że "proponowane zmiany mają prowadzić do tego, by PiS mógł wpływać na przebieg granic wyborczych dla uzyskania najkorzystniejszego dla siebie wyniku".
Przy sprzeciwie opozycji, komisja pozytywnie zaopiniowała także m.in. propozycję zmian w sposobie wyboru członków terytorialnej komisji wyborczej. Zgodnie z proponowanymi zmianami, ma ona liczyć 9 osób, a prawo zgłaszania kandydatów na członków komisji terytorialnych i obwodowych będą miały komitety wyborcze, utworzone przez partie polityczne bądź koalicje partii politycznych, z których list w ostatnich wyborach wybrano radnych do sejmiku województwa albo posłów do Sejmu. Po jednej osobie będą mogły zgłosić pozostałe komitety wyborcze.
System PKW
Nierozstrzygniętą kwestią pozostaje sprawa wykorzystania systemu informatycznego przy ustalaniu wyników wyborów.
Zdaniem posłów Nowoczesnej, Państwowa Komisja Wyborcza powinna wypowiedzieć się na temat tego, czy "obecny system informatyczny w pełni zabezpiecza przeprowadzenie przyszłorocznych wyborów w oparciu o proponowane w projekcie rozwiązania". Jednak PKW zrezygnowała z udziału w poniedziałkowych obradach komisji sejmowej.
Mariusz Witczak z PO zaapelował do przewodniczącej komisji, by nie obrażać przedstawicieli PKW i KBW, gdyś przez oskarżenia o fałszowanie wyborów, zrezygnowali oni z udziału w pracach komisji.
#
Kandydatów na szefa KBW zgłosi prezydent, Sejm oraz Senat
Szef KBW powołany przez PKW ma pełnić kadencję 7-letnią. Kandydat na stanowisko będzie wybierany spośród propozycji zgłoszonych przez prezydenta, Sejm oraz Senat - zdecydowała sejmowa komisja nadzwyczajna.
Obecnie szef Krajowego Biura Wyborczego jest powoływany i odwoływany przez Państwową Komisję Wyborczą na wniosek jej przewodniczącego. Projekt PiS, przewiduje, że również prezydent, Sejm oraz Senat będą mieli szansę zgłosić jednego kandydata na to stanowisko.
Źródło: Polsat News, PAP