Komisja obrony za poprawkami PiS, a przeciw poprawkom SLD
Większość posłów komisji obrony narodowej pozytywnie zaopiniowała poprawki PiS, zgłoszone w drugim czytaniu prezydenckiego projektu nowelizacji ustaw likwidujących WSI, zezwalającego na ujawnienie raportu z weryfikacji żołnierzy tych służb.
12.12.2006 | aktual.: 12.12.2006 20:13
Poparcia większości komisji nie uzyskały poprawki SLD, zgłoszone przez Janusza Zemkego i Jerzego Szmajdzińskiego. Posłowie chcieli, by sąd oceniał przypadki przekroczenia przepisów przez żołnierzy WSI. Dopiero po prawomocnym orzeczeniu sądu można byłoby ujawnić dane łamiących prawo żołnierzy.
W środę w porannym bloku głosowań Sejm zdecyduje o losie poprawek i nowelizacji. Potem zmiany trafią do Senatu.
Koalicyjna większość w komisji poparła możliwość przekazania już przesłanego do Sejmu sprawozdania z likwidacji WSI innym organom państwowym, realizującym zadania w zakresie bezpieczeństwa lub obronności państwa. Poparli też zagrożenie karą od pół roku do 8 lat więzienia za nieprawdziwe informacje w składanych przez żołnierzy wyjaśnieniach.
Raport, który powstanie jeśli nowelizacja wejdzie w życie, ma zawierać m.in. nazwiska agentów WSI, jeżeli ich działania miały charakter przestępczy lub nie dotyczyły obronności państwa i bezpieczeństwa wojska. Projekt zakłada też ujawnienie osób, zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, które nie udaremniły sprzecznego z prawem współdziałania z WSI, chociaż o nim wiedziały.
Będzie też możliwość złożenia - już po przekazaniu głównego raportu - dodatkowych raportów z weryfikacji żołnierzy WSI w razie pojawienia się nowych istotnych informacji.
Taki raport mogliby złożyć szef komisji weryfikacyjnej lub szefowie nowych służb wojskowych. Rozszerzony ma być też katalog osób, które otrzymują raport przed publikacją. Oprócz prezydenta i premiera - jak zakładał prezydencki projekt - ma on też trafić do wszystkich wicepremierów.
Według obecnie obowiązujących przepisów, raport z prac komisji weryfikacyjnej powstaje po zakończeniu jej prac i trafia do Sejmu, do sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Zgodnie z tym zapisem, raport ten pozostaje tajny.
Wiceprzewodniczący komisji na wniosek posłów zapowiedział, że podczas jednego z nadchodzących posiedzeń komisja zajmie się sytuacją w lotnictwie wojskowym w związku z doniesieniami mediów o wniosku szefa MON do prezydenta o dymisję szefa Sił Powietrznych. Szef Kancelarii Prezydenta Aleksander Szczygło zdementował ponownie tę informację podczas posiedzenia komisji. Żadnego wniosku szefa MON do prezydenta w tej sprawie nie było - zapewnił.
B. minister obrony Jerzy Szmajdziński przypomniał, że powoływanie i odwoływanie szefów rodzajów Sił Zbrojnych w Polsce to wyłączna decyzja prezydenta, jako zwierzchnika Sił Zbrojnych. Ministrowi nic do tego, żadnego wniosku nie mogło być, jeśli już, to nieoficjalne rozmowy i sugestie - powiedział.