PolskaKomisja nr 51 w Warszawie nie informuje o przyczynie opóźnienia

Komisja nr 51 w Warszawie nie informuje o przyczynie opóźnienia

Nowa przewodnicząca Obwodowej Komisji
Wyborczej nr 51, w której głosowanie zaczęło się
godzinę po czasie, nie ujawnia, czemu skreślona już ze składu
komisji przewodnicząca Aleksandra Pekolska nie pojawiła się rano w
lokalu. Obecnie głosowanie odbywa się bez zakłóceń. Potrwa o
godzinę dłużej - do 21.00.

Zastępca przewodniczącego PKW Stanisław Kosmal poinformował na konferencji prasowej, że w komisji obwodowej nr 51 w Warszawie, z nieznanych jeszcze przyczyn, nie stawiła się jej przewodnicząca. Komisja wybrała więc nową szefową i rozpoczęła urzędowanie godzinę później - od godz. 7.

Elżbieta Świderska, która jest nową przewodniczącą komisji, nie chciała udzielać żadnych informacji o przyczynach nieobecności Pekolskiej, powołując się na wytyczne PKW zakazujące udzielać wywiadów mediom w lokalu. Proszona, by w takim razie wyjść na moment poza pomieszczenie, odparła, że "nie ma ochoty".

Twierdziła też, że rano "nie można było odnaleźć klucza" do komisji, który potem się znalazł. Zaraz potem - gdy dziennikarz powiedział, iż PKW informuje o prawdziwej przyczynie opóźnienia głosowania w lokalu, potwierdziła, iż istotnie przewodnicząca komisji nie pojawiła się rano w szkole przy ul. Sempołowskiej, gdzie mieści się komisja wyborcza nr 51.

Indagowana, czy ustalono, co się stało rano z wykreśloną już ze składu komisji byłą przewodnicząca, Świderska odpowiedziała: "i tak i nie". PAP ustaliła, że obwodowej komisji udało się nawiązać kontakt z Pekolską.

Głosowanie w komisji przebiega bez zakłóceń. Między 6.00 a 7.00 rano gdy lokal był zamknięty, swój głos w drugiej turze wyborów na prezydenta stolicy chciało oddać zaledwie kilka osób. Mimo to potrwa o godzinę dłużej. Także do godz. 21. w Warszawie będzie obowiązywać cisza wyborcza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)