Komisja ds. PZU jednogłośnie przyjęła raport końcowy
Sejmowa komisja śledcza ds. prywatyzacji PZU przyjęła jednogłośnie raport końcowy ze swoich prac. Do raportu zdanie odrębne zgłosiła Ewa Kantor (Dom Ojczysty). Przewodniczący komisji Janusz Dobrosz (LPR) wyjaśnił, że zostanie ono dołączone do raportu końcowego.
15.09.2005 | aktual.: 15.09.2005 18:55
W raporcie komisja postawiła zarzuty wielu osobom, wśród nich premierowi Markowi Belce oraz byłej minister skarbu Aldonie-Kameli Sowińskiej. Osoby te - według komisji - dopuściły się naruszeń prawa w związku z procesem prywatyzacji PZU.
Raport przedstawił przewodniczący komisji Janusz Dobrosz (LPR). Komisja zawiadomi prokuraturę o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Belkę "w związku z podejrzeniem składania fałszywych zeznań przed komisją śledczą oraz Prokuraturą Apelacyjną w Gdańsku". Według komisji Belka doradzał ABN Amro (doradcy prywatyzacyjnemu PZU) w sprawach związanych z PZU. Tymczasem Belka zeznał, że nie zajmował się prywatyzacją ubezpieczyciela.
Komisja chce postawić przed Trybunałem Stanu byłą minister skarbu Aldonę Kamelę-Sowińską. W raporcie komisja wyraziła też poparcie dla przyjętego przez Sejm wniosku komisji odpowiedzialności konstytucyjnej o postawieniu byłego ministra skarbu Emila Wąsacza przed Trybunałem Stanu.
W raporcie niedopełnienie obowiązków zarzucono: byłej wiceminister skarbu Alicji Kornasiewicz, byłemu wiceministrowi finansów Rafałowi Zagórnemu i byłemu ministrowi skarbu Wiesławowi Kaczmarkowi.
Z kolei byłym dyrektorom departamentu spółek strategicznych ministerstwa skarbu: Hubertowi Kierkowskiemu i Karolowi Miłkowskiemu komisja postawiła zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej (Kierkowskiemu) oraz przerobienia oferty Axy, jednej z firm, które chciały kupić PZU (Miłkowskiemu).
Prezesowi Banku Millennium (dawniej BIG BG) Bogusławowi Kottowi komisja postawiła zarzut podżegania do popełnienia przestępstwa łapownictwa. Byłemu prezesowi PZU Władysławowi Jamrożemu oraz PZU Życie - Grzegorzowi Wieczerzakowi - zarzuty czynnego łapownictwa.
Według komisji zbadania przez prokuraturę wymaga też kwestia ewentualnej odpowiedzialności byłej prezes NBP Hanny Gronkiewicz-Waltz i Głównego Inspektora Nadzoru Bankowego Wojciecha Kwaśniaka.
Polityczną odpowiedzialność za proces prywatyzacji PZU - w ocenie komisji - ponosi były premier Jerzy Buzek, który - jak podkreśla komisja - wydawał polecenia byłej wiceminister finansów Halinie Wasilewskiej-Trenkner. Według komisji prokuratura powinna zbadać odpowiedzialność tych dwóch osób, co do możliwości popełnienia przestępstwa. Zdaniem komisji również rola byłego wicepremiera i ministra finansów Leszka Balcerowicza wymaga wyjaśnienia przez prokuraturę.
W raporcie końcowym komisja uznała, że umowa prywatyzacyjna PZU z 1999 r. jest nieważna. Jak powiedział Janusz Dobrosz, wniosek został jednogłośnie poparty przez wszystkich członków komisji. Komisja wnioskuje też do ministra skarbu i prokuratora generalnego, aby podjął działania zmierzające do unieważnienia umowy prywatyzacyjnej.
Znowelizowana ustawa o sejmowej komisji śledczej zakłada, że raport z prac komisji opracowuje przewodniczący, a Sejm nie przeprowadza nad nim głosowania, lecz tylko przyjmuje do wiadomości.
Nowela zakłada też, że przyjęte w drodze uchwały sprawozdanie z prac komisji może zawierać zdania odrębne, które zawierają odmienne stanowiska co do całości, albo części stanowiska komisji.