Komisarz Praw Człowieka RE apeluje o uwolnienie Margot. Jest komentarz Zbigniewa Ziobry

Komisarz Praw Człowieka RE wezwała do uwolnienia działaczki LGBT Margot. Ten apel skomentował Zbigniew Ziobro "Niech się Pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora i przeprosi bezbronnego człowieka, pobitego przez aktywistę LGBT!" - oświadczył minister.

Komisarz Praw Człowieka RE apeluje o uwolnienie Margot. Jest komentarz Zbigniewa Ziobry
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

Głos w sprawie aresztowania Margot zabrała w sobotę Komisarz Praw Człowieka Rady Europy. Dunja Mijatović wezwała do natychmiastowego uwolnienia Margot z aresztu. "Aktywistka została zatrzymana za blokowanie furgonetki nienawiści do osób LGBT i umieszczenie tęczowych flag na warszawskich pomnikach" - napisała Mijatović. I dodała: "To mrożący sygnał dla wolności słowa i osób LGBT w Polsce".

Z kolei w niedzielę odpowiedział jej minister sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro. "Gdyby Panią przemocą wyrzucił ktoś z samochodu, pobił, a w samochodzie koła przebił nożem, uzna Pani, że aresztowanie sprawcy przez sąd to zamach na wolność? Niech się Pani wstydzi swojego apelu w obronie agresora i przeprosi bezbronnego człowieka, pobitego przez aktywistę LGBT!" - napisał polityk na Twitterze.

Warszawa. Protest po decyzji ws. aresztu dla Margot

Przypomnijmy: w piątek na ulicach stolicy doszło do protestu, po tym jak sąd zdecydował o areszcie dla aktywistki LGBT Margot ws. zniszczenia antyaborcyjnej furgonetki. Doszło do przepychanek z policją, funkcjonariusze zatrzymali prawie 50 osób.

48 osobom przedstawiono zarzuty dotyczące czynnego udziału w zbiegowisku, a 5 z nich postawiono także inne zarzuty. Chodzi m.in. o uszkodzenie radiowozu i naruszenie nietykalności policjanta. Wobec tych 5 osób zastosowano dozór policyjny.

Sama Margot miała brać udział w szarpaninie, do której doszło pod koniec czerwca na ul. Wilczej w Warszawie. Aktywiści z formacji "Stop Bzdurom" zatrzymali furgonetkę oklejoną homofobicznymi hasłami. Mieli wyłamać lusterka w pojeździe, pomalować sprayem szyby oraz zerwać i pociąć banery, którymi auto było oklejone. Pocięto również opony w samochodzie.

Na miejscu doszło też do przepychanek pomiędzy osobami z samochodu a inicjatorami akcji, w której uczestniczyła Margot. Aktywistka usłyszała już zarzuty w tej sprawie, decyzja w sprawie dwumiesięcznego aresztu została podjęta w piątek przez sąd jako środek zapobiegawczy.

margotwarszawaprotest
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1837)