Komentarze po dymisji Wieczorka. "Kończy się upokarzanie świata nauki"

Dariusz Wieczorek złożył dymisję z funkcji ministra nauki. Decyzja ta zapadła po serii artykułów Wirtualnej Polski, która ujawniła m.in., że Wieczorek zdradził tożsamość sygnalistki, która wskazywała na nieprawidłowości w Uniwersytecie Szczecińskim.

Dymisja wywołała falę komentarzy.

"Oficjalnie. Po naszych tekstach (z Patrykiem Słowikiem) do dymisji podaje się minister Wieczorek. W tym roku po naszych artykułach z ministerstwami pożegnali się też wiceministrowie Tomczak i Ciążyński. Całkiem dobry ten rok w WP. Pozdrawiam, Paweł Figurski, skromny reporter z Żor" - napisał dziennikarz WP Paweł Figurski.

"Udało się doprowadzić do dymisji najgorszego ministra nauki po 1989 r. Tusk i koalicja nie chcieli dyskusji nad wnioskiem PiS o wotum nieufności. Dariusz Wieczorek odchodzi w niesławie, narzeka też na hejt w mediach. To prawda, że był punktowany zwłaszcza przez Wirtualną Polskę. Ale też prawda, że w pełni na tę krytykę zasługiwał. A wreszcie trochę rozumiem jego rozgoryczenie: ministrowie z ramienia PO mają taryfę ulgową w mediach. On sam zaś zapełniał agencje badawcze nie tylko działaczami lewicy, ale też innych partii. Odejście ministra nie kończy sprawy. Pierwsze zadanie dla następcy: wycofanie się ze wszystkich złych decyzji poprzednika. Tydzień musi na to wystarczyć. Brak takich działań będzie oznaczał, że to tylko rozgrywka Tuska z przystawkami. Taka sama jak uderzenie sprawą Collegium Humanum w Szymona Hołownię" - napisał poseł PiS Łukasz Schreiber.

"Wreszcie kończy się roczne upokarzanie świata nauki. Pan Wieczorek nigdy nie powinien był zostać ministrem tego resortu, ale nasze środowisko ma tak słabą pozycję wobec państwa, że każdy premier może mieć nas gdzieś. Poprzeczka nowej pani minister zawieszona niezwykle nisko" - napisał politolog i były europoseł Marek Migalski.

"Minister Dariusz Wieczorek składa dymisję. Jednocześnie uderza w media i mówi o 'hejcie' na siebie i ministerstwo. Do błędów się nie przyznaje. Zamiast tego mamy chwalenie się osiągnięciami i zrzucanie winy na dziennikarzy" - napisał dziennikarz WP Michał Wróblewski.

"Świetna, sprawdzona, pisowska metoda. Politycy zawsze są niewinni, dziennikarze natomiast to świnki paskudne, które zawsze coś wygrzebią bez sensu" - skomentowała konferencję Wieczorka dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz.

"Dariusz Wieczorek rezygnuje. To kwestia odpowiedzialności za polską naukę. Popełniliśmy błędy, bijemy się za to w pierś. Niemniej rekordowe podwyżki dla nauczycieli akademickich, pieniądze na akademiki czy porządki z NCBIR czy Collegium Humanum to rzeczy, za które pozostaniemy wdzięczni wobec Dariusza Wieczorka" - napisał rzecznik Nowej Lewicy Łukasz Michnik.

"Lewica: popełniliśmy błędy komunikacyjne. Także Lewica: nie odpowiemy na pytania dziennikarzy. Powiało starą dobrą zmianą" - napisała dziennikarka Onetu Monika Waluś.

"Gratulacje dla Pawła Figurskiego i Patryka Słowika z Wirtualnej Polski. Kilka mocnych tekstów, ale najważniejszy dotyczył ujawnienia przez ministra danych sygnalistki. Bardzo dobry dzień dla zarówno dla obywateli zgłaszających nieprawidłowości, jak i jakościowego dziennikarstwa" - napisał dziennikarz rynekzdrowia.pl Jakub Styczyński.

"Gdula i Wieczorek to piąty i szósty członek rządu zwolniony po publikacjach Wirtualnej Polski. Stan gry PiS-PO 2:4. Tym razem sukces największy z dotychczasowych, bo po czterech wiceministrach odchodzi sam minister. I jego zastępca, którego też łapaliśmy na kłamstwie. Szacunek dla Pawła Figurskiego i Patryka Słowika. Gdy inni zapowiadają dymisje, oni robią dymisje swoimi tekstami. No i szacun dla Pawła Kapusty i Mateusza Ratajczaka, niezłą żeście ekipę zmontowali" - napisał dziennikarz WP Szymon Jadczak.

Czytaj więcej:

Kto zastąpi Wieczorka? Nieoficjalne informacje

Wieczorek rezygnuje. Czarzasty mówi o "błędach" resortu nauki