Trwa ładowanie...
dywqr6t

Kolumna samochodów szarżująca pod Żywcem należała do Andrzeja Dudy - wynika z informacji WP

Kolumna BOR, która na opublikowanym w internecie filmie zmusiła jadącego z przeciwka kierowcę do ucieczki na pobocze, należała do Andrzeja Dudy - ustaliła Wirtualna Polska. Nagranie powstało w czwartek o godz. 17 pod Żywcem. Prezydent tego dnia o godz. 16 wyjechał z Rabki-Zdroju, gdzie był na zawodach narciarskich. To by oznaczało, że kolumna pokonała w godzinę trasę, która powinna zająć co najmniej półtorej godziny. -Wykręcili niezły wynik - mówi nam funkcjonariusz BOR.

dywqr6t
dywqr6t

Na opublikowanym przez serwis Żywiec 112 filmie widać kolumnę trzech samochodów, które jadąc na sygnałach świetlnych z dużą prędkością wyprzedzają jeden samochód i zmuszają jadącego z przeciwka kierowcę do ucieczki na pobocze.

Według naszych rozmówców z BOR na filmie widać pancerne Audi A8, którym często porusza się prezydent. W BOR były dwa takie samochody, jednak drugi z nich 10 lutego uległ wypadkowi z Beatą Szydło w Oświęcimiu.

W czwartek 16 lutego, gdy premier po wypadku leżała jeszcze w szpitalu, prezydent gościł w Rabce-Zdroju na amatorskich zawodach narciarskich im. Marii Kaczyńskiej. Andrzej Duda wręczył tam nagrody narciarzom-amatorom i spotkał się z mieszkańcami uzdrowiska przy stoku narciarskim Polczakówka. Według relacji uczestników spotkania prezydent wyjechał z Rabki o godz. 16. Zdaniem autora filmu, na którym widać kolumnę głowy państwa, powstał on w ostatni czwartek o godz. 17 na drodze S1 pod Żywcem.

Najkrótsza trasa do tego miejsca z Rabki liczy 70 kilometrów (z reguły wąskimi drogami). Pokonanie tej drogi - według Google Maps - zależnie od wybranej trasy powinno zająć od 1 godziny 30 minut do 1 godziny 50 minut.

dywqr6t

- Przejeżdżając tę trasę w godzinę wykręcili niezły wynik - mówi WP funkcjonariusz BOR. Jego zdaniem manewr, który widać na filmie był ryzykowny i niezgodny z zasadami jazdy w kolumnie. - Tak samo, jak w Oświęcimiu nie zabezpieczyli dobrze prawej strony ochranianego samochodu. Poza tym jechali zbyt agresywnie, nie powinni zganiać z drogi samochodu jadącego z przeciwka - ocenia borowiec.

Podobnego zdanie jest inny oficer. - Nie rozumiem, dlaczego strzelają sobie w stopę jadąc w ten sposób krótko po wypadku z premier - dodaje.

Biuro Ochrony Rządu nie chce komentować sytuacji spod Żywca. Kpt. Grzegorz Bilski z biura prasowego BOR podkreśla w rozmowie z WP, że na nagraniu nie widać rejestracji samochodów jadących w kolumnie. - Nie możemy powiedzieć, czy to były samochody BOR - zaznacza Bilski.

dywqr6t
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dywqr6t
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj