Kolumbijska partyzantka planowała porwanie Giulianiego?
Kolumbijscy lewicowi partyzanci z Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii zamierzali porwać w Meksyku byłego burmistrza Nowego Jorku, Rudolpha Giulianiego. Ich plan odkryli jednak agenci ochrony Giulianiego podczas przygotowań do jego podróży do Mexico City - donosi dziennik "New York Daily News".
08.12.2002 11:21
Ochrona Giulianiego, w skład której wchodzą agencji FBI i policji z Nowego Jorku, bardzo poważnie traktuje groźby porwania byłego burmistrza Nowego Jorku, choć - jak twierdzi amerykański dziennik - ewentualne motywy działania kolumbijskiej partyzantki w tej sprawie nie są do końca jasne.
Rudolph Giuliani w przeszłości doradzał władzom i policji miasta Meksyk w kwestii walki z przestępczością. Były burmistrz Nowego Jorku odwołał jednak w ubiegłym miesiącu swoją podróż do stolicy Meksyku ze względu na groźbę porwania oraz z powodu ujawnienia szczegółów jego pobytu.
Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii - FARC, największa partyzantka walcząca przeciwko kolumbijskiemu rządowi, dokonały setek porwań. Z ostatniego raportu amerykańskiego Departamentu Stanu wynika, ze wśród porwanych jest 120 obywateli USA. Stany Zjednoczone uznają FARC za organizację terrorystyczną.(iza)