"Lustro kup". Czarzasty nie gryzł się w język, mówiąc o szefie MON
Włodzimierz Czarzasty w programie "Graffiti" Polsat News uderzył w koalicyjnego kolegę, Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Władek, lustro kup sobie większe trochę i częściej w nie patrz - powiedział na antenie.
Trzy ministerstwa, w tym m.in. resort rolnictwa, na czele którego stoi Czesław Siekierski z PSL, stwierdziły, że związki partnerskie mogą umożliwić łamanie lub obchodzenie prawa. Ludowcy podnoszą, że nowe przepisy mogą np. doprowadzić do wyłudzeń gospodarstw rolnych. Głos w tej sprawie zabrał na antenie Polsat News wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica).
Czarzasty podkreślił, że koalicja obiecała otwartość na tematy dotyczące kobiet i otwartość na grupy bez względu na "status majątkowy czy to w jaki sposób się kochają". Jego zdaniem, PSL blokuje wprowadzenie zmian w tym zakresie, co to szkodzi całej koalicji rządzącej.
Czarzasty bije w Kosiniaka-Kamysza
- To źle robi koalicji. Jeżeli będzie taka sytuacja, że kobiety, grupy, które będą miały dosyć tych obietnic nie pójdą do wyborów i wygra pan Nawrocki, jeśli chodzi o sprawy związane z wyborami prezydenckimi, to powiem Władkowi Kosiniakowi-Kamyszowi: Władek, lustro kup sobie większe trochę i częściej w nie patrz - powiedział bez ogródek w programie "Graffiti".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja Konfederacji z PiS? "Bosak byłby lepszym premierem niż Tusk"
- Jeżeli wasze fanaberie i blokady w głowach doprowadzą do tego, że grupy społeczne się od nas odwrócą, jeżeli kobiety się od nas odwrócą, to ktoś będzie musiał wziąć odpowiedzialność za to, że PiS z Konfederacją przejmą władzę - dodał.
Czytaj także:
Źródło: Polsat News, WP Wiadomości