Kolejny wypadek rządowej kolumny. "Władza lubi się panoszyć"
W niedzielę na Podlasiu doszło do kolejnego wypadku z udziałem rządowej kolumny. W jadący radiowóz uderzył cywilny pojazd. Pojawiły się jednak głosy, że sposób, w jaki po publicznych drogach poruszają się limuzyny SOP-u, mógł przyczynić się do zdarzenia. Oburzenia nie kryje Sebastian Kościelnik, który został uznany za winnego wypadku z udziałem Beaty Szydło.
25.06.2023 21:10
Do wypadku doszło popołudniu za miejscowością Sokoły na Podlasiu. Osobowa mazda z nieznanych przyczyn wjechała w radiowóz zamykający kolumnę. Poszkodowanych zostało sześć osób, w tym dwóch policjantów. Jeden z funkcjonariuszy odniósł poważne obrażenia. Służby nie informują, kogo przewoziła kolumna.
Kościelnik skomentował zdarzenie w mediach społecznościowych. "A wystarczyło jechać spokojnie, jak każdy uczestnik ruchu. Ale w PiS to nie przejdzie, władza lubi się panoszyć i robić szopkę na drodze, szkoda że cudzym nieszczęściem" - napisał.
Wypadek z udziałem rządowej kolumny. Policja zabiera głos
Policja przekazała po wypadku przekazała na Twitterze, że "nic nie wskazuje, na umyślne działanie" osoby siedzącej za kierownicą cywilnego pojazdu. "Kierująca Mazdą, jadąc z przeciwnego kierunku straciła panowanie nad swoim samochodem" - podkreśliła policja w wydanym komunikacie.
Do tych słów odniósł się poseł PO Sławomir Nitras. "Straciła panowanie, bo na wąskiej drodze mijała kolumnę wariatów ryzykujących życie wszystkich znajdujących się na drodze. Spychającą auta, ścinająca zakręty. Tak to się odbywa" - stwierdził.
Z kolei posłanka PO Agnieszka Pomaska udostępniła na Twitterze nagranie na którym widać jadącą na sygnałach kolumnę z udziałem radiowozów oraz limuzyn.
"Tak się wozi Premier Morawiecki. Gdy wychodzi na jaw, że doszło później do wypadku, policja wydaje oświadczenie, że winny jest kierowca prywatnego auta, wiozący dwójkę dzieci. Sami oceńcie czy mielibyście szansę z kolumną pisowskiego premiera" - napisała Pomaska.
Później policja zwróciła na Twitterze posłance uwagę, że udostępnione przez nią nagranie nie pokazuje kolumny, która uczestniczyła w niedzielnym wypadku. "O winie decyduje sąd. W oświadczeniu policji wskazano ustalony wstępnie przebieg zdarzenia. Fakty, a nie domysły" - dodano we wpisie.
Przeczytaj też:
Źródło: WP Wiadomości