Kolejny spadek Polski w rankingu wolności prasy. W uzasadnieniu repolonizacja mediów

"Dziennikarstwo jest najlepszą szczepionką przeciwko dezinformacji" - powiedział w podsumowaniu tegorocznego rankingu sekretarz generalny "Reporterów bez Granic"(RbG) Christophe Deloire. Jego zdaniem, pracownicy mediów są jednak często blokowani przez czynniki polityczne, ekonomiczne, a czasem nawet kulturowe.

Zgodnie z "World Press Freedom Index 2021" oceniającym sytuację w zakresie wolności mediów w 180 krajach, praca dziennikarzy oraz dostęp do rzetelnej informacji jest całkowicie blokowany lub poważnie utrudniany w 73 z nich, natomiast ograniczany w 59.

Kolejny spadek w rankingu wolności prasy zanotowała Polska. W stosunku do ubiegłego roku pozycja naszego kraju zmieniła się o dwa miejsca: z 62 na 64.

Zobacz także: Skandal po programie TVP o pandemii. Prof. Simon: "Ktoś musi interweniować"

Jak czytamy w uzasadnieniu "po ugruntowaniu kontroli nad mediami państwowymi, polski rząd kontynuuje repolonizację mediów prywatnych w celu wpłynięcia na ich politykę redakcyjną lub innymi słowy, cenzurowania ich".

Zdaniem "Reporterów bez Granic" na szczególną uwagę zasługuje okres poprzedzający wybory prezydenckie w 2020 r. TVP wsparło wtedy wyraźnie kampanię prezydenta Andrzeja Dudy i dołożyło wszelkich starań, aby zdyskredytować jego głównego rywala.

Bez echa nie przeszło także zamieszanie związane z utworem "Twój ból jest większy niż mój" nawiązującym do wydarzeń z 10 kwietnia 2020 r., kiedy to Kaczyński odwiedził grób matki na zamkniętym dla innych z powodu pandemii cmentarzu.

"Jeszcze więcej doświadczonych dziennikarzy opuściło państwową stację radiową, tym razem po tym, jak jej zarząd próbował ocenzurować piosenkę krytyczną wobec rządu" - zauważają "Reporterzy bez Granic".

RbG zwrócili także uwagę na akcję repolonizacji mediów. W jej ramach państwowy koncern naftowy Orlen ma przejąć 20 z 24 regionalnych gazet wydawanych Polska Press.

Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy w Warszawie wstrzymał zgodę UOKiK na zapowiadane przejęcie. Wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji prezesa UOKiK w tej sprawie złożył Rzecznik Praw Obywatelskich. Prezes naftowego giganta Daniel Obajtek zapowiedział jednak, że koncern nie ustąpi w "dochodzeniu swoich praw".

Przedstawiciele "Reporterów bez Granic" przypomnieli również kwestię planowanego nowego podatku od reklam, który uderzy w najważniejsze źródło przychodu prywatnych mediów. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę strukturę przychodów mediów publicznych nie ma wątpliwości, że ta regulacja mogłaby wpłynąć negatywnie na rynek mediów prywatnych.

"Proponowany nowy podatek od przychodów z reklam postrzegany jest jako kolejny krok w rządowej strategii cenzury. Wywołał on protest 'czarnego ekranu', w którym uczestniczyło wiele prywatnych mediów. Ponieważ ich finanse są już osłabione skutkami ekonomicznymi pandemii, obawiają się, że nowy podatek ich wykończy" - piszą w uzasadnieniu "Reporterzy bez Granic".

Do opublikowanego dziś rankingu odniósł się w mediach społecznościowych Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

"Polska jest na 64. miejscu na świecie (spadek o kolejne dwie pozycje). Ale nie martwmy się - do Węgier nam jeszcze daleko (92. miejsce)" - napisał na Twitterze.

Co roku w zestawieniu "Reporterów bez Granic" znajduje się 180 krajów. Jest ono publikowane od 2002 roku. W tym roku krajami z najlepszym wskaźnikiem wolności prasy są:

1. Norwegia
2. Finlandia
3. Szwecja
4. Dania
5. Kostaryka
6. Holandia
7. Jamajka
8. Nowa Zelandia
9. Portugalia
10. Szwajcaria

Źródło: WP Wiadomości/Reporters without Borders