Kolejny głos ws. Olejnik. "Pomyliła się"
Niemałym skandalem zakończyło się wtorkowe wydanie "Kropki nad i". Radosław Sikorski, który był gościem Moniki Olejnik, opuścił studio przed wyłączeniem kamer, wyraźnie zirytowany pytaniem o pochodzenie swojej żony. Do sprawy odnieśli się autorzy "Tygodnika Powszechnego", na którego publikację powoływała się Olejnik.
Michał Okoński jest jednym z autorów publikujących na łamach "Tygodnika Powszechnego". Jak podkreślił we wpisie na platformie X, czasopismo nigdy nie sugerowało, że pochodzenie Anne Applebaum jest problemem. "Monika Olejnik się pomyliła" - stwierdził.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Do swojego wpisu załączył najświeższą publikację "Tygodnika", w której Michał Kuźmiński stwierdza wprost, że "stwierdzenie prowadzącej "Kropkę nad i", jakoby to na naszych łamach przeczytała, iż problemem dla niektórych w KO jest pochodzenie żony Radosława Sikorskiego, jest nieprawdziwe".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sikorski wyszedł ze studia. "Odbieram to jako formę prowokacji"
W publikacji, na którą powoływała się Olejnik, przytoczono "krążące w partii opinie, jakoby problematyczne dla jego kandydatury miały być krytyczne wobec Donalda Trumpa oceny publikowane podczas amerykańskiej kampanii przez jego małżonkę, dziennikarkę Anne Applebaum".
Sikorski zirytowany pytaniem o żonę
Minister spraw zagranicznych początkowo unikał odpowiedzi na pytanie, w końcu wyraźnie zirytowany odparł, że "jest już świecką tradycją, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego".
Było to ostatnie pytanie w programie. Radosław Sikorski nie czekał jednak aż kamery się wyłączą i natychmiast opuścił studio. Nie pożegnał się również z Moniką Olejnik.
Chwilę później zamieścił w sieci ostry wpis, w którym zażądał m.in. przywrócenia standardów dziennikarskich.
Olejnik przeprasza
Po północy do wydarzeń w studiu odniosła się prowadząca wywiad, Monika Olejnik, publikując wpis na swoim profilu na Instagramie.
"Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów - jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna. Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów!" - napisała prowadząca "Kropkę nad i".
Chwilę później zrzut ekranu z komentarzem Moniki Olejnik pojawił się również na oficjalnym koncie redakcji TVN24 w serwisie X.
Źródło: "Tygodnik Powszechny", X, TVN24, WP Wiadomości