Kolejny ekspert od wizerunku Polskiej Fundacji Narodowej. Będzie zarabiał krocie
Clark Judge to były doradca amerykańskich prezydentów, Ronalda Reagana i Georga H.W. Busha. Został zatrudniony do walki o dobre imię Polski w kontekście oskarżeń o udział naszego kraju w Holokauście.
- Naprawię fałszywą narrację, która jest groźna dla bezpieczeństwa narodowego Polski w kontekście jej roli w UE i NATO. Wyjaśnię sprawę polskiego współudziału w Holokauście, obozach zagłady i innych zbrodniach wojennych - zobowiązał się Clark Judge.
Na razie były doradca musi bronić własnej osoby w związku z oskarżeniami o pracy dla "Polaków, którzy w przeszłości pomagali nazistom w popełnieniu ludobójstwa" - opisuje amerykański portal thedailybeast.com, który ujawnił powiązania. Judge twierdzi w jego ocenie takie przedstawienie sprawy jest "kłamstwem, które szkodzi polskiej reputacji i zrównuje największą ofiarę II WŚ z największymi kryminalistami".
- Rozwiewając wszelkie wątpliwości. Nie mam zamiaru negować jakiegokolwiek rodzaju Holokaustu - dodał. Judge jest dyrektorem zarządzającym koncernu komunikacyjnego znanego jako White House Writing Group. Pracował dla byłych prezydentów USA, Ronalda Reagana i Georga H.W. Busha.
Za swoją pracę dostanie 135 tys. dol. zaliczki za pierwszy kwartał. Potem będzie otrzymywał 45 tys. dol. miesięcznie plus zwrot kosztów, jakie poniesie na wydatki. Umowa została podpisana pod koniec października 2017 r., ale wyszła na jaw dopiero w związku z kryzysem, który powstał w związku z nowelizacją ustawy o IPN.
Źródło: thedailybeast.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl