Kolejni polscy biskupi w Watykanie. Wymowne słowa arcybiskupa Rysia do polskich hierarchów
Kolejna, trzecia już grupa polskich biskupów przybyła do Watykanu w ramach wizyty ad limina Apostolorum. Wśród nich znalazł się metropolita łódzki. - Tracimy pewność siebie, kiedy ludzie pytają nas o przyszłość Kościoła w Polsce - stwierdził duchowny w kazaniu skierowanym do polskich hierarchów.
Mszę z udziałem przybyłych z Polski hierarchów abp Ryś odprawił w rzymskiej bazylice świętego Jana na Lateranie. W homilii podkreślił, że Kościół powinien przede wszystkim patrzeć w przyszłość.
- Ostatnio nie lubimy patrzeć w tę stronę, może nawet boimy się. Tracimy pewność siebie, kiedy ludzie pytają nas o przyszłość, o naszą przyszłość, o przyszłość Kościoła w Polsce. O wiele łatwiej jest patrzeć w przeszłość, jeszcze dodatkowo łatwo ją idealizując. Wiele razy mamy takie wrażenie, że dobrze to już było - mówił abp Ryś.
Metropolita łódzki nawiązał też do "Boskiej komedii", słynnego poematu włoskiego poety Dantego Alighieri. - Nie służba, tylko władza i oparcie się o władzę, o bogactwo, o wpływy, o siłę państwa, o ochronę prawną, to wszystko wiąże się z Lateranem, a ten tekst Dantego jest umieszczony wtedy, gdy opisuje już ósmy krąg piekła i mówi o pogrążonych w nich symoniakach, o ludziach w Kościele, którzy mają w nim wszystko na sprzedaż, wszystko, co święte - powiedział hierarcha.
- Jeśli to jest prawda o nas, to rzeczywiście będziemy dziwnie wyglądać przy Jezusie - dodał. Arcybiskup podkreślał też wagę "ubóstwa i posługi" w Kościele.
Zobacz też: abp Gądecki uważa, że kościół nie sprzyja żadnej partii. O. Gużyński: wystarczy spojrzeć na ojca Tadeusza Rydzyka
Polscy biskupi odwiedzają Watykan
W trzeciej grupie polskich biskupów, którzy udali się do Stolicy Apostolskiej znaleźli się hierarchowie z metropolii warszawskiej z ordynariatem polowym Wojska Polskiego, gnieźnieńskiej, łódzkiej i częstochowskiej oraz trzech diecezji greckokatolickich.
W czwartek biskupów z Polski przyjmie na audiencji papież Franciszek.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP