Kolejne naloty na Kabul
Lotnictwo amerykańskie ponownie atakowało w piątek cele w Kabulu.
Korespondentka Associated Press Kathy Gannon informuje o trzech eksplozjach, m.in. w rejonie lotniska, o trafieniu, po raz drugi w tym miesiącu, magazynów Czerwonego Krzyża w stolicy Afganistanu oraz o śmierci trojga dzieci podczas nalotu w nocy z czwartku na piątek.
Strażnik obiektu Czerwonego Krzyża Abdul Szakur powiedział, że płoną magazyny z pomocą humanitarną - ryżem, fasolą i kocami. Magazyny te zostały już uszkodzone podczas nalotu 16 października. Podczas piątkowych modłów w meczetach mułłowie wzywali mieszkańców Kabulu do cierpliwości, zapowiadając "zwycięstwo nad niewiernymi".
Wzdłuż linii frontu na północ od Kabulu było w piątek dość spokojnie. Mimo bombardowań, prowadzonych przez lotnictwo amerykańskie od pięciu dni, talibowie pozostali tam na dotychczasowych pozycjach, uniemożliwiając opozycyjnemu Sojuszowi Północnemu m.in. wykorzystanie lotniska Bagram. Sojusz kontroluje wprawdzie samo lotnisko, ale talibowie mają stanowiska ogniowe na okolicznych wzgórzach. (aka)
