Kolejne konfrontacje w śledztwie "lub czasopisma"
W Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku, prowadzącej śledztwo w sprawie sfałszowania projektu ustawy medialnej, odbyły się konfrontacje wyjaśnień dwóch podejrzanych w tej sprawie kobiet z zeznaniami świadka, Bożeny Szumielewicz z Rządowego Centrum Legislacyjnego.
21.10.2004 | aktual.: 21.10.2004 17:34
Podejrzanymi, które uczestniczyły w konfrontacjach, były była prawniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Janina S. oraz wciąż tam pracująca Iwona G. Prokuratura nie chce na razie ujawniać, o jakie rozbieżności chodziło i czy zostały wyjaśnione.
W ubiegłym tygodniu prokuratura konfrontowała wyjaśnienia podejrzanej Janiny S. z zeznaniami innej prawniczki Rządowego Centrum Legislacyjnego. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł w prokuraturze, obie zostały przy swoich wersjach zdarzeń.
W sprawie dotyczącej usunięcia z projektu ustawy o rtv słów "lub czasopisma" zarzuty postawiono dotąd trzem osobom. Oprócz Janiny S. i Iwony G., także Tomaszowi Ł. z ministerstwa kultury. Wszyscy troje złożyli wyjaśnienia, ale nie przyznają się.
Wszystkim podejrzanym prokuratura zarzuciła, że 25 marca 2002 roku w Warszawie, "działając wspólnie i w porozumieniu", przerobili rządowy projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, przyjęty na posiedzeniu Rady Ministrów 19 marca 2002 roku.
Chodziło o usunięcie z treści art. 36, ust. 3 pkt 1 tej ustawy wyrazów "lub czasopisma". Brak tych słów w ustawie oznaczał, że wydawcy czasopism mogliby kupić ogólnopolską telewizję, a wydawcy dzienników - już nie.
Przy kwalifikacji prawnej zastosowanej przez prokuraturę podejrzanym grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat pięciu.