"Kolejna trudna noc". Grecja płonie. Kilkuset strażaków walczy z żywiołem
W Grecji siódmy dzień trwają zmagania z ogromnym pożarem na drugiej co do wielkości wyspie w kraju - Eubei. Grecy mają za sobą "kolejną trudną noc" - oświadczył w poniedziałek Nikos Hardalias, wiceminister obrony cywilnej i zarządzania kryzysowego.
09.08.2021 11:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W walce z żywiołem bierze udział 650 strażaków, w tym 250 z Serbii i Rumunii, wspieranych przez 11 samolotów i śmigłowców gaśniczych - podały greckie służby ratunkowe.
- Walka z pożarem z powietrza była ostatniej nocy bardzo trudna z powodu gęstego dymu ograniczającego widoczność - powiedział wiceminister Hardalias.
Upały i pożary. Dramatycznie na wyspie Eubei
Zastępca gubernatora Eubei Giorgios Kelaicidis określił sytuację na wyspie jako krytyczną, a siły skierowane do walki z żywiołem jako niewystarczające. Wskazał, że ogień objął co najmniej 35 tys. hektarów powierzchni, w tym setki domostw. Na wyspie położonej ok. 200 km od Aten trwa ewakuacja wielu wsi i miasteczek.
Przez Grecję od niemal dwóch tygodni przetacza się fala pożarów spowodowana największymi od 30 lat upałami. Do pożarów, poza wyspą Eubea, doszło także na Krecie, gdzie ogień został już opanowany oraz na Peloponezie, gdzie sytuacja jest stabilna. W poniedziałek na półwyspie 300 strażaków pozostaje w pogotowiu.
Według szacunków europejskiego systemu informacyjnego o pożarach lasów (EFFIS), w pierwszych dziesięciu dniach pożarów w Grecji ogień zniszczył łącznie 56 tys. ha terenu. Dotychczas w pożarach w tym kraju zginęły dwie osoby, a tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy.