Koktail somalijski czyli zmiana władzy w Mogadiszu
Lojalni wobec nowo wybranego prezydenta bojownicy zajęli punkty kontrolne w stolicy Mogadiszu.
Jednak radykalni islamiści uważają szejka za zdrajcę, który się sprzedał za stanowisko prezydenta. – To będzie wyjątkowo trudne dla Szejka Szarifa, by namówić do rozmów islamistyczne ugrupowania z południa kraju. Jednak warto pamiętać, że to jego byli towarzysze broni, więc nie należy go powstrzymywać – powiedział Al Dżazirze Rashid Abpi z Międzynarodowej Grupy Kryzysowej w Kenii.