Tragedia na porodówce. Jest ruch prokuratury

Prokuratura Regionalna w Łodzi umorzyła śledztwo w sprawie śmierci kobiety podczas porodu w szpitalu w Kaliszu. Według śledczych personel medyczny działał właściwie - poinformował we wtorek rzecznik prasowy tej prokuratury Krzysztof Bukowiecki.

Kobieta zmarła podczas porodu. Jest decyzja prokuratury
Kobieta zmarła podczas porodu. Jest decyzja prokuratury
Źródło zdjęć: © East News | Gerard/Reporter
Rafał Mrowicki

21.05.2024 | aktual.: 21.05.2024 11:59

Do szpitala przy ul. Toruńskiej w Kaliszu 27 kwietnia 2021 r. na oddział położniczo-ginekologiczny trafiła 40-letnia ciężarna kobieta z Kuźnicy Bobrowskiej. Ciąża przebiegała bez problemów.

Śmierć podczas porodu

W trakcie porodu lekarze zadecydowali o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Doszło do krwotoku i pacjentka zmarła. Synek urodził się zdrowy. Nie był to jej pierwszy poród, wcześniej na świat przyszły dwie córki.

Sekcja zwłok odbyła się w Zakładzie Medycyny Sądowej w Łodzi, a postępowanie przejęli śledczy z łódzkiej prokuratury regionalnej. Prokurator zgromadził dokumentację medyczną i przesłuchał wszystkich mających kontakt z kobietą członków personelu medycznego w Kaliszu. Następnie wystąpił do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego z wnioskiem o sporządzenie opinii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszczęte śledztwo dotyczyło narażenia przez personel kaliskiego szpitala na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiety i jej nienarodzonego dziecka, w wyniku czego doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci.

Rzecznik prokuratury przekazał, że śledztwo umorzono wobec stwierdzenia, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego.

"Nie dopuszczono się zaniechania"

Zdaniem prowadzącego sprawę prokuratora personel medyczny w każdym wypadku i na każdym z etapów działał właściwie, wnikliwie oceniał stan zdrowia pokrzywdzonej i podejmował decyzje na podstawie jej aktualnego stan zdrowia.

- Nie dopuszczono się zaniechania, które mogłoby jakkolwiek rzutować na choćby pogorszenie się jej stanu zdrowia. Proces ten, kiedy się już w pełni ujawnił, toczył się niezależnie od personelu medycznego i był poza możliwościami jego oddziaływania w kontekście obecnie znanych procedur medycznych. Tym samym podjęte działania nie mogły zostać uznane za pozostające w związku przyczynowym ze skutkiem toczącego się procesu prowadzącego niechybnie do śmierci pokrzywdzonej - powiedział Krzysztof Bukowiecki.

Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna.

Zobacz także
Komentarze (106)