"Koalicja przed pielgrzymką Papieża albo w ogóle"
PiS chciałby stworzenia koalicji rządowej jeszcze przed wizytą papieża w Polsce. W Niedzielnym "Salonie Trójki" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Adam Bielan powiedział, że koalicja większościowa z ugrupowaniami, które tego nie wykluczają jest jedynym rozwiązaniem. Jego zdaniem, rząd koalicyjny powstanie albo do przyjazdu do Polski Benedykta XVI albo nie powstanie w ogóle.
Ryszard Czarnecki z Samoobrony powiedział, że koalicja może powstać po Świętach Wielkanocnych. Podkreślił, że jej trzonem będzie PiS i Samoobrona. Dodał, że jego Samoobrona chce uzgodnień programowych z PiS-em, ale jego zdaniem nie powinno być wielkich korekt, bo obie partie są sobie programowo bliskie.
Wojciech Wierzejski z LPR określił koalicję PiS z Samoobroną jako małżeństwo z konieczności. Według posła, PiS bierze Samoobronę do koalicji do czasu wyborów samorządowych.
Z kolei zdaniem posła Marka Sawickiego z PSL należałoby się zastanowić nad dużą koalicją konstytucyjną. Uważa on, że rząd mniejszościowy Kazimierza Marcinkiewicza będzie funkcjonował co najmniej do wizyty papieża.
Według prezydenckiego ministra Roberta Draby, koalicja na pewno nie powstanie przed świętami. Za realną datę uznał koniec kwietnia.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłoby utrzymanie rządu mniejszościowego, który mógłby liczyć na poparcie jego partii podczas najważniejszych głosowań w Sejmie. Natomiast zdaniem Jerzego Szmajdzińskiego o tym, czy powstanie większościowa koalicja zadecydują nie Samoobrona, która jest zdecydowana wejść do rządu, ale warunki PSL i LPR, które teraz zaczynają odgrywać zasadniczą rolę.