Posłanka o "klubie milionerów". "Nie wiem, z czym pan ma problem"
90 osób bliskich władzy PiS-u zarobiło łącznie niemal pół miliarda złotych. Wirtualna Polska przygotowała raport opisujący ich zarobki. - Ocena ich kompetencji jest podejmowana przez rady nadzorcze. Nie pamiętam, czy w radach nadzorczych największych spółek zasiadają politycy. To profesorowie, naukowcy, eksperci. Czy mamy kłopoty z kondycją finansową spółek takich jak PZU, PKO BP, Pekao SA czy PKN Orlen? - mówiła w programie "Tłit" Jadwiga Emilewicz z PiS-u. - Wydaje mi się, że jak popatrzymy na wyniki finansowe tych spółek, to zarządy radzą sobie nieźle. Nie wiem, z czym pan ma problem. Czy robią coś nielegalnego? Czy chce mi pan powiedzieć, że do spółek Skarbu Państwa przed 2015 r. powołane zostały osoby pochodzące z Marsa? Tłuste koty to synekury, na których się zasiada i zarabia w niewiadomym trybie. Pan redaktor chce nas przekonać, że jak mamy takie poglądy, to nie możemy być w zarządach spółek - dodała.