Kłótnie w PiS - kto zostanie nowym szefem klubu?
W trakcie żałoby narodowej w PiS doszło do wewnątrzpartyjnego buntu części posłów - jak dowiedział się "Wprost". Konflikt w partii wynikał z tego, że po tragicznej śmierci Grażyny Gęsickiej obowiązki kierowania klubem parlamentarnym przejął Marek Kuchciński.
25.04.2010 | aktual.: 26.04.2010 10:47
Zobacz galerię: Hekatomba w PiS
Po katastrofie samolotu prezydenckiego PiS musi podjąć decyzje w sprawie obsadzenia funkcji szefa klubu. Jak dowiedział się "Wprost" naturalnym następcą był Marek Kuchciński, dotychczasowy wiceszef klubu. Jednak jak się okazuje takiej kandydaturze sprzeciwia się znacząca grupa posłów. Chaos organizacyjny i egzekwowanie zakazów medialnych to tylko niektóre z zarzutów.
- Jest obcesowy i traktuje nas jak karną kompanię. W czasie żałoby zajmował się głównie wyznaczaniem osób, które miały chodzić do mediów. Widziałem, jak w obecności kilkunastu osób wydzierał się na posła, który publicznie wypowiedział się nie po jego myśli. To było upokarzające - jak dowiedziała się gazeta.
Część polityków PiS postanowiła podjąć kroki w celu zablokowanie wyboru Kuchcinskiego. Przekazali osobom z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego, że ta kandydatura doprowadzi do awantury. Wskazywanie nowego kandydata należy do kompetencji prezesa. Stąd posłowie wystosowali apel do Jarosława Kaczyńskiego, by to był każdy, tylko nie Kuchciński.
Marek Kuchciński zaprzecza temu, że w czasie żałoby prowadzone były rozmowy politycznych. Jak podkreślił w myśl statutu decyzja o obsadzie kierownika klubu należy do prezesa.
Wśród osób, które są brane pod uwagę jako potencjalni szefowie klubu powtarzają się dwa nazwiska: Adama Lipińskiego i Joanny Kluzik-Rostkowskiej.