Kłótnie na opozycji nie pomagają. Wyborcy jasno ocenili

W najnowszym sondażu Wirtualnej Polski aż 82 proc. osób niezdecydowanych odpowiedziało "raczej tak" na pytanie o jedną listę wyborczą przeciwko PiS-owi. Sporo wyborców opozycji również dało zielone światło temu pomysłowi. Porozumienia jednak na razie nie ma.

Wspólna konferencja liderów opozycji
Wspólna konferencja liderów opozycji
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER

W sondażu Wirtualnej Polski zapytaliśmy ankietowanych o to, czy Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL i Polska2050 powinni startować do wyborów na jednej liście wyborczej.

Niezdecydowani wyborcy zgodni co do wspólnej listy opozycji

Wyborcy opozycji jednoznacznie wskazali, że tak powinno się stać - odpowiedziało tak aż 59 proc. pytanych (32 proc. "zdecydowanie tak", 27 proc. "raczej tak"). 15 proc. było przeciwnego zdania - 10 proc. wskazało, że "raczej nie" oraz 5 proc. "zdecydowanie nie". Spora grupa, bo 26 proc. ankietowanych, stwierdziła, że "nie wie/trudno powiedzieć".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeszcze wyraźniej stosunek do jednej listy wyborczej widać wśród wyborców niezdecydowanych. Aż 82 proc. pytanych odpowiedziało "raczej tak" wobec jednej listy wyborczej. 3 proc. wybrało opcję "raczej nie". 15 proc. nie miało zdania w tej sprawie.

W przypadku ogólnej grupy ankietowanych 16,2 proc. odpowiedziało "zdecydowanie tak" na pomysł jednej listy wyborczej, zaś 28,2 proc. "raczej tak" (razem to 44,4 proc.). Przeciwnego zdania było 29,2 proc. ankietowanych ("zdecydowanie nie" odpowiedziało 22,1 proc., a 7,8 proc. uznało, że "raczej nie" powinno być jednej, wspólnej listy opozycji). Co czwarty ankietowany (25,7 proc.) nie miał zdania.

Sondaż dla WP
Sondaż dla WP© Wirtualna Polska

W przypadku wyborców Zjednoczonej Prawicy większość, bo aż 63 proc. ankietowanych, wypowiedziało się negatywnie wobec pomysłu wspólnej listy (54 proc. "zdecydowanie nie" oraz 9 proc. "raczej nie"). 36 proc. nie miało zdania, a 1 proc. uważał, że partie opozycyjne zdecydowanie powinny iść do wyborów razem.

Opozycja podzielona

Przypomnijmy, że w marcu tzw. sondaż obywatelski, którego pomysłodawcą jest badacz dr Andrzej Machowski, a o którym w swoim tekście pisał dziennikarz WP Michał Wróblewski, miał dać odpowiedź, które warianty - jedna lista czy kilka list - dają opozycji szansę na najwięcej mandatów w przyszłym Sejmie. Z sondażu tego wynikało, że tylko wspólny start z jednej listy Koalicji Obywatelskiej, PSL, Lewicy i Polski 2050 miałby dać gwarancję wygranej z formacją Jarosława Kaczyńskiego.

Badanie opublikowane 20 marca przez "Gazetę Wyborczą", wywołało lawinę komentarzy. Jak stwierdził dr Machowski, "wyniki tego wielkiego 'sondażu obywatelskiego' są dramatyczne dla opozycji". - Przewaga nad obozem prawicy, którą opozycja cieszyła się przez nawet kilkanaście miesięcy, stopniała. I w efekcie tylko start na wspólnej liście daje zwycięstwo opozycji. Wszystkie pozostałe warianty dają więcej mandatów prawej stronie, czyli PiSKonfederacji - przekonuje pomysłodawca sondażu.

Jak wynika z badania, cztery opozycyjne formacje na jednej liście mogłyby liczyć na większość w Sejmie - 245 mandatów. PiS miałby 167 mandatów, a Konfederacja - 48 (razem 215).

Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski przeprowadzono w dniach 9 do 11 czerwca 2023 roku metodą łączoną CATI i CAWI (50/50 proc.) .

Żaneta Gotowalska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (363)