Kłopotek: to był duży zgrzyt w koalicji
- Donald Tusk ustanowił nad dwoma ministrami PSL-u „nadministrów” – zdradza w rozmowie z Wprost24 poseł ludowców Eugeniusz Kłopotek. Poseł PSL zaznacza, że stanowiło to „duży zgrzyt w koalicji”. Zapewnia jednak, że lepszej pary rządzących niż PO-PSL nie ma.
01.06.2011 10:34
- Michał Boni „nadzorował" Jolantę Fedak, ale ona na szczęście skutecznie sobie z nim radziła - wyjawia poseł PSL. - Z kolei Waldemarowi Pawlakowi zafundowano w pewnym momencie jako „nadministra” Jana Krzysztofa Bieleckiego - dodaje. Odebraliśmy to jako formę kontroli Tuska nad naszymi politykami – a tak nie powinno być. Tym bardziej, że minister Boni i Jan Krzysztof Bielecki konstytucyjnie za sprawy powierzone naszym ministrom nie odpowiadają. Jak dotąd premier nie próbował utworzyć „nadministra" nad Sawickim, bo w rolnictwie PO jeszcze terminuje i nie zna się na nim. Prawdopodobnie jednak, gdyby politycy Platformy byli biegli w tej tematyce, to też próbowaliby ustanowić tutaj „nadministra”.
Kłopotek dodaje jednak, że na kilka miesięcy przed wyborami nie ma sensu wytykać sobie, co działa źle, bo to za parę miesięcy ocenią to wyborcy.