Kim Dzong Il nie lubi swoich portretów?
Ze ścian instytucji państwowych w Korei Północnej znikają portrety przywódcy kraju Kim Dzong Ila. Kim sam nakazał usuwanie ich z miejsc publicznych - podała południowokoreańska agencja Yonhap.
Do niedawna wizerunki "kochanego wodza" musiały znajdować się we wszystkich pomieszczeniach oficjalnych urzędów.
Informacje o usuwaniu portretów Kim Dzong Ila w Phenianie, gdzie były wszechobecne, wywołały spekulacje na temat losu wodza. Jednak, jak podała oficjalna agencja północnokoreańska KCNA, Kim pojawił się w otoczeniu wysokich rangą wojskowych w garnizonie i przeprowadził inspekcję jednostki. Agencja nie poinformowała, kiedy odbyła się wizyta. Północnokoreański przywódca, który jest dowódcą sił zbrojnych kraju, regularnie przeprowadza inspekcje jednostek wojskowych.
Yonhap podaje, że rozkaz zdejmowania portretów został opublikowany trzy tygodnie temu przez syna założyciela komunistycznej dynastii. Na ścianach urzędów i instytucji pozostają tylko portrety ojca Kim Dzong Ila, Kim Ir Sena, któremu po śmierci w 1994 roku oddawana jest cześć w całym kraju - informuje agencja, powołując się na swego rozmówcę z Korei Płn.
Usuwanie portretów syna założyciela reżimu potwierdził AFP przebywający w Phenianie dyplomata europejski.
Norbert Vollertsen, niemiecki działacz na rzecz praw człowieka, powiedział agencji Yonhap, że według jego współpracowników w Phenianie portrety Kima zaczęto zdejmować już z początkiem sierpnia.
Zdaniem komentatorów w Korei Południowej, usuwanie portretów przywódcy Korei Północnej świadczy o dużych zmianach. Jak powiedział profesor Yoo Ho-Yul z uniwersytetu w Seulu, "oznacza to modyfikację kultu jednostki lub zmiany w sukcesji".
Podobnego zdania jest ekspert w sprawach północnokoreańskich Riu Gil-jae z Instytutu Studiów Dalekowschodnich w Seulu. Zdejmowanie portretów oznacza "drastyczną zmianę", ponieważ obecność wizerunku Kim Dzong Ila obok jego ojca wiąże się z ideologiczną legitymizacją reżimu - powiedział agencji Reutera.
Na temat prywatnego życia Kim Dzong Ila i jego rodziny wiadomo bardzo mało. 63-letni Kim ma troje dzieci. 33-letni Nam Dzong jest synem z pierwszego małżeństwa. Według źródeł południowokoreańskich, z drugiego małżeństwa przywódca ma dwoje dzieci - 23-letnie i 18-letnie. Obie małżonki już nie żyją; wiadomo, że pierwsza z nich zmarła w 2002 roku w szpitalu w Moskwie.
