Kilkadziesiąt osób w "manifie" z okazji Dnia Kobiet
Pod hasłami "Demokracja bez kobiet to pół
demokracji", "Wolne kobiety - wolni mężczyźni = wolny świat" i
"Chcemy całej pensji i połowy władzy" kilkadziesiąt osób przeszło główną ulicą Łodzi - Piotrkowską - aby w Dniu Kobiet
zwrócić uwagę na łamanie praw kobiet. Tzw. manifę zorganizowała
Nieformalna Grupa Łódź Gender.
08.03.2005 | aktual.: 08.03.2005 17:18
"rzypominamy mieszkańcom Łodzi, że kobiety stanowią większość społeczeństwa, a mimo to jest im gorzej. Namawiamy do tego, aby szanować prawo, domagać się równych praw dla kobiet i mężczyzn. Kobiety są dyskryminowane na rynku pracy, mniej zarabiają, coraz trudniej im się zatrudnić. Jesteśmy obywatelami drugiej kategorii, na każdym polu życia, nie tylko w pracy ale i w polityce - powiedziała organizatorka akcji, socjolog Izabela Desperak.
Uczestnicy "manify" zaprezentowali najpierw happening, składający się ze scenek, w których zamieniono rolę kobiet i mężczyzn w domu, a krajem rządziły kobiety - była pani premier i pani prezydent. Rozdawali przechodniom również specjalnie wydane czasopismo "Pana Domu".
Przemarsz próbowała zakłócić kilkuosobowa grupa członków Młodzieży Wszechpolskiej, którzy idąc chodnikiem skandowali m.in. "Lesby, geje, cała Polska z was się śmieje", ale nie doszło do żadnych incydentów.