Kijów ostrzelany przez Rosjan. Kliczko apeluje do mieszkańców
W sobotę rano w rejonie darnyckim na obrzeżach Kijowa spadły rosyjskie pociski. Mer stolicy Witalij Kliczko zaapelował do wszystkich, którzy wyjechali z miasta, prosząc, aby na razie powstrzymać się od powrotu do swoich domów.
16.04.2022 | aktual.: 16.04.2022 13:07
Witalij Kliczko przekazał na swoim kanale w serwisie Telegram, że do rosyjskiego ostrzału na Kijów doszło we wczesnych godzinach porannych.
"Wybuchy miały miejsce w rejonie darnyckim na obrzeżach miasta. Ratownicy pracują obecnie na miejscu" - napisał mer Kijowa.
Ukraińska prawda poinformowała, że jedna osoba zginęła, a kilka trafiło do szpitala. W sieci publikowane są zdjęcia, na których widać potężny słup ciemnego dymu, jaki unosi się nad południowo-wschodnią częścią miasta.
Kliczko zwrócił się także do tych osób, które opuściły stolicę, apelując, aby nie wracały jeszcze one do Kijowa i pozostały w bezpieczniejszych miejscach.
Zobacz też: Perfidna gra Putina. To dlatego "walczy" o rosyjskich jeńców
Wojna w Ukrainie. Sztab Generalny: wróg stara się przegrupować
Trwa 52. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w sobotę, że rosyjskie wojska stacjonujące na północnym wschodzie kraju obecnie starają się przegrupować.
W komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych podkreślono, że najaktywniejsze działania Rosjan odnotowywane są na kierunku słobożańskim oraz donieckim.
Kontynuowany jest też ostrzał Charkowa. Ukraińska armia sądzi, że w najbliższych godzinach możliwe jest nasilenie działań wroga w okolicach miasta Izium i w kierunku miasta Słowiańsk.
Potwierdzono, że w ciągu ostatniej doby w obwodach ługańskim i donieckim ukraińskie siły zniszczyły trzy czołgi, jeden transporter opancerzony, dwa samochody i trzy systemy artyleryjskie należące do Rosjan.
Źródło: UNIAN; PAP; WP
Przeczytaj również: