Kierowcy na ścieżkach, rowerzyści na chodnikach. Mandaty rozwiążą problem?
Rowerzyści skarżą się na kierowców, parkujących na trasach rowerowych. Piesi mają zaś pretensje do jeżdżących po chodnikach cyklistów. Czy jednym i drugim w niełamaniu przepisów mogą pomóc tylko mandaty?
29.07.2014 | aktual.: 30.07.2014 08:11
Pewien czas temu pisaliśmy o problemie, na który skarżą się jeżdżący po Wrocławiu rowerzyści. Nagminne bowiem stało się parkowanie kierowców na ścieżkach dla rowerów. Cykliści podkreślali przy tym opieszałość służb porządkowych, które, ich zdaniem, nieskutecznie karzą łamiących prawo kierowców. Rozwiązaniem dla tego problemu może być chociażby zwiększenie miejsc parkingowych w ścisłym centrum.
Głos w tej sprawie zabrał także wrocławski oficer rowerowy, Daniel Chojnacki. – W świetle przepisów takie parkowanie jest nielegalne i jedynym sposobem zapobiegania temu zjawisku są srogie i częste kontrole policji i straży miejskiej. Istotne jest także wpojenie kierowcom, że parkowanie na ścieżkach i pasach rowerowych może spowodować wiele niebezpiecznych sytuacji - mówi.
W sprawie rozwiązań zakładających możliwość tymczasowego postoju na ścieżce, oficer prasowy KWP we Wrocławiu, Krzysztof Zaporowski podkreślił, że nie istnieją żadne odstępstwa w przepisach, które pozwalałyby na to. Zaznaczył też, za kara dla kierowców za niewłaściwe parkowanie wynosi 100 złotych. W rozmowie z WP.PL rzecznik wrocławskiej straży miejskiej powiedział, że funkcjonariusze regularnie karzą mandatami niewłaściwie parkujących kierowców.
Jednak na facebookowej stronie "Wrocław tak bardzo rowerowy", która zbiera zdjęcia parkujących na pasach rowerowych aut i stanowi forum wymiany spostrzeżeń rowerzystów na temat płynności jazdy we Wrocławiu, przybywa zdjęć dokumentujących kierowców przystających na ścieżkach i pasach rowerowych.
Wspominaliśmy również o otwarciu nowych parkingów w okolicach centrum. Parking przy Hali Stulecia zostanie otwarty już 1 sierpnia, jednak ceny ustalone przez operatora obiektu są wyższe niż np. na parkingu pod pl. Nowy Targ. Za godzinę postoju samochodu osobowego zapłacimy 6 złotych.
Problem zablokowanych ścieżek może w pewnym stopniu wpływać na inny, istotny problem związany z poruszaniem się cyklistów po Wrocławiu. Mianowicie, chodzi o jazdę rowerem po chodniku.
Wedle przepisów o ruchu drogowym, istnieją trzy wyjątki, kiedy rowerzysta może poruszać się po chodniku - gdy jedzie z dzieckiem do lat 10., podczas złej pogody lub gdy są spełnione jednocześnie trzy warunki: chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, dozwolona prędkość ruchu na jezdni wynosi ponad 50 km/h oraz brakuje oddzielonej drogi dla rowerów. Złamanie przepisu grozi mandatem karnym w wysokości od 50 do 100 złotych.
Sytuacja popełnienia tego typu wykroczeń, zdaniem pieszych, jest nagminna. - Na ul. Na Polance jest ścieżka dla rowerów po obu stronach jezdni, a chodnik dla pieszych tylko po połowie jednej ze stron. Poza tym, nie jest to ruchliwa ulica. Skoro rowerzyści mają tyle do wyboru, to dlaczego niektórzy usilnie jadą chodnikiem? - mówi rozgoryczony mieszkaniec Różanki. Podobne głosy można spotkać pośród mieszkańców Borka, którzy narzekają na rowerzystów jadących po chodniku na ulicy Hallera na odcinku od sklepu Centrum Handlowego Borek do skrzyżowania z Powstańców Śląskich. Między jezdniami jest tam pas zieleni ze ścieżką dla rowerów.
Daniel Chojnacki, oficer rowerowy, zgadza się, że jazda rowerzystów po chodnikach jest zjawiskiem częstym i on sam namawia cyklistów do jazdy po jezdniach, jeśli nie ma na danej trasie ścieżki rowerowej. Jednak jeśli ta ścieżka jest, a rowerzysta i tak wybiera chodnik? Policja stara się pilnować przestrzegania zasad ruchu przez rowerzystów i karać tych, którzy przepisy łamią. Ważne jest także uświadomienie sobie przez rowerzystów zagrożenia, jakie stanowią dla pieszych, poruszając się po chodniku.
- Nie dziwię się rowerzystom, którzy wybierają chodnik aniżeli jezdnię. Sam miałem w przeszłości dwie kolizje z samochodami w sytuacjach niebezpiecznych, jakimi są, głównie dla rowerzystów, włączenia do ruchu z ulic poprzecznych i rozumiem, że jazda ulicą stwarza obawę, zwłaszcza dla niedoświadczonych cyklistów. Tutaj potrzebne jest także zwrócenie uwagi kierowców na innych uczestników ruchu drogowego – dodaje Daniel Chojnacki.
Dolnośląska policja w ostatnim czasie prowadzi liczne kontrole w ramach programu "Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego". Podczas trwania akcji, funkcjonariusze będą zwracać szczególną uwagę na pieszych, rowerzystów i motocyklistów.
Oficer rowerowy powodów jazdy cyklistów po chodnikach upatruje także w niespójnej i niewystarczającej sieci ścieżek i pasów rowerowych we Wrocławiu. W projektach zgłoszonych do tegorocznego budżetu obywatelskiego miasta pojawiło się wiele pozytywnie zaopiniowanych udogodnień dla rowerzystów. Należy mieć nadzieję, że rzeczywiście przysłużą się one bezpieczeństwu pieszych i samych rowerzystów.