Kierowca, który śmiertelnie potrącił motorowerzystę w Kowalewie, był pijany
12 lat więzienia grozi 34-letniemu mężczyźnie, który w połowie września w Kowalewie potrącił śmiertelnie motorowerzystę i uciekł z miejsca wypadku. Prokuratura ustaliła, że sprawca wcześniej pił alkohol.
Do zdarzenia doszło w nocy 12 września na ul. Jarocińskiej w Kowalewie w powiecie pleszewskim. Ze wstępnych ustaleń policjantów, wynikało, że kierowca volkswagena passata na prostym odcinku drogi najechał na tył motoroweru marki Motobi, którym kierował 47-letni mieszkaniec gminy Pleszew.
W wyniku obrażeń doznanych w wypadku motorowerzysta zginął na miejscu. Kierowca volkswagena uciekł, ale zatrzymano go już następnego dnia. Sam zgłosił się na komendę policji, która jednak w tym momencie już znała jego tożsamość i prowadziła jego poszukiwania.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym sprawcy groziło do 8 lat więzienia, ale jak się okazało, kara może być o cztery lata wyższa. Śledczym udało się bowiem ustalić, że mężczyzna przed wypadkiem spożywał wspólnie ze znajomymi alkohol w pobliskim lokalu gastronomicznym.
Prokuratura Rejonowa w Pleszewie, która prowadzi śledztwo w tej sprawie postawiła już mu zarzuty.
- Zarzucono wymienionemu, że umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości kierował samochodem osobowym marki Volkswagen Passat i w następstwie braku należytej obserwacji przedpola jazdy najechał na jadący przed nim prawidłowo oświetlony motorower, w wyniku czego kierujący nim mężczyzna doznał uszkodzeń ciała, w szczególności głowy, które doprowadziły do jego śmierci, po czyn odjechał z miejsca zdarzenia – informuje Janusz Walczak, zastępca prokuratura okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .