Kiedy wrócą wysokie temperatury? Jest prognoza
To wciąż nie koniec intensywnego deszczu i zapowiadanych niebezpiecznych burz nad Polską. Padać ma jeszcze przez kilka dni, jednak - jak przekazują synoptycy - zmiana nadejdzie w drugiej połowie lipca. Wówczas znów czekać nas mają upały.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL
W całej Polsce wciąż obowiązują alerty RCB w związku z prognozowanymi intensywnymi opadami deszczu. Ostrzeżenia obowiązujące do czwartku przesłano do odbiorców na terenie województw: małopolskiego; mazowieckiego; śląskiego; świętokrzyskiego; lubelskiego; podkarpackiego; części woj. opolskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
"Przygotuj się na ewentualne podtopienia. Słuchaj poleceń służb i śledź komunikaty pogodowe" - podano w treści rozesłanych ostrzeżeń.
Synoptyk: Niż nie opuści nas przynajmniej do poniedziałku
Jak przekazała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Anna Gryczman, "niż nie opuści nas przynajmniej do poniedziałku, więc kolejne dni nadal będą dynamiczne".
Ekspertka wskazała, że padać ma wówczas niemal w całym kraju, lokalnie pojawią się także burze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmar turystów w Chorwacji. Teraz żywioł nadciąga nad Polskę
Zgodnie z 10-dniową prognozą Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej najbliższe dni zapowiadają się jako bardzo chłodne jak na tę porę roku. Do piątku w niewielu miejscach - głównie na zachodzie - temperatury przekroczą 20 stopni Celsjusza. Cieplej zrobi się dopiero w niedzielę - wówczas w większości kraju termometry wskażą od 22 do 25 st. Celsjusza.
Taka temperatura utrzyma się również przed początek przyszłego tygodnia. Zmiana nadejdzie dopiero w piątek - wtedy czeka nas powrót upałów. Zgodnie z prognozami temperatury sięgną 25-28 stopni Celsjusza na północy, w centrum i na południu, na zachodzie z kolei termometry wskażą dawno niewidziane 30 stopni Celsjusza.
Czytaj też:
Źródło: PAP, IMGW, Wirtualna Polska