Kiedy poznamy kandydata Lewicy? "Na stole położyliśmy datę"

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula poinformowała w Polsat News, że nie ma zamiaru startować w wyborach prezydenckich. Zdradziła natomiast, kiedy Lewica przedstawi swojego kandydata lub kandydatkę. W programie rozmawiano również o szczegółach projektu ustawy o związkach partnerskich.

WARSAW, POLAND - 2024/02/05: Minister for Equality, Katarzyna Kotula speaks during the press conference in Warsaw. In Warsaw, the Minister for Equality, Katarzyna Kotula, announced the patronage of the 4th national edition of the Ranking of LGBTQ+ Friendly Schools. She declared full support for initiatives promoting openness and equality in schools. Kotula, explaining why the ranking focuses on LGBTQ+ youth, noted that "the statistics speak for themselves". She indicated that "a quarter of LGBTQ+ youth have symptoms of depression, almost three quarters have suicidal thoughts." The minister also said that there has been an "almost six-fold increase in suicide attempts among teenagers between 13 and 18 years of age in the last decade". (Photo by Attila Husejnow/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)Kiedy poznamy kandydata Lewicy? "Na stole położyliśmy datę"
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula została zapytana w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News, czy ma zamiar wystartować w wyborach prezydenckich. - Nie myślę o starcie w wyborach prezydenckich, nie brałam tego pod uwagę - odparła. Zdradziła natomiast, kiedy Lewica ogłosi swojego kandydata lub kandydatkę.

- Myślę, że na stole położyliśmy datę - to jest 8 grudnia teraz chyba po zmianie. To ma być ten dzień, w którym ogłosimy kandydata lub kandydatkę - wyznała ministra. - Oczywiście, że dobrze by było, gdyby to kobieta była kandydatką Lewicy - podkreśliła.

Kotula zaznaczyła, że trwają badania i rozmowy, kto z kandydatów i kandydatek jest najlepszy. - Myślę, że nie będzie u nas prawyborów - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spór o zawieszenie azylu w programie. "Nie widzę łamania praw człowieka"

PSL ze swoją ustawą. "Jej nie ma"

Tego samego dnia na antenie Polsat News posłanka PSL-u Urszula Pasławska mówiła, że również w jej partii jest duża determinacja w sprawie uregulowania kwestii związków partnerskich. - PSL będzie miał odpowiedź na ten projekt i w najbliższym czasie dokończony swój projekt o statusie osoby bliskiej - zdradziła.

- Ja tej ustawy nie widziałam, jej nie ma. Jak ją zobaczę, to będę się mogła do niej odnieść - mówiła Kotula. Podkreśliła również, że na przełomie maja i czerwca wysłała PSL-owi wersję swojego projektu, w której zaznaczyła punkty, gdzie "może zrobić krok do tyłu".

Ministra ds. równości odniosła się również do słów Marka Sawickiego, który w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że opublikowane na RCL-u projekty nie są projektami rządowymi, lecz przygotowanymi przez Kotulę. - Projekt był wpisany do wykazu prac Rady Ministrów i to jest oficjalna informacja, i jest projektem rządowym, bo "wisi" na Rządowym Centrum Legislacji - powiedziała ministra.

Kotula musiała iść na kompromisy

Kotula została również zapytana o kompromisy, na jakie musiała pójść, przygotowując projekt. Jednym z nich była kwestia adopcji. - Ponieważ był duży sprzeciw w przypadku przysposobienia, nawet nie zewnętrznego, tylko dla partnerów i partnerek, którzy razem wychowują dzieci. Zrezygnowaliśmy z tego - powiedziała.

W projekcie nie znalazła się także "uroczystość zawarcia związku partnerskiego". - Jak to będzie wyglądało? Dwie osoby udają się do urzędu stanu cywilnego i składają oświadczenie woli, że chcą zawrzeć rejestrowany związek partnerski - tłumaczyła Kotula, jednocześnie ubolewając, że jest to sprawa "techniczna". - To sucha procedura pozbawiona magicznego momentu szczęścia - stwierdziła.

Adopcji nie ma, za to znalazło się pojęcie pieczy. - Ona w większości będzie dotyczyła par hetero, ale jest przeznaczona też dla par jednopłciowych - powiedziała Kotula. Jako przykład wskazała kobietę, która z dziećmi odchodzi od męża do innego mężczyzny. - On pomaga, wspiera ją finansowo, tworzy więź z tymi dziećmi, to chcielibyśmy, żeby mógł podejmować decyzje w zakresie spraw dotyczących edukacji czy zdrowia - mówiła i dodała, że "w takim przypadku musi być zgoda drugiego rodzica biologicznego".

Źródło: Polsat News, WP Wiadomości

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Były premier Kanady wskazuje zagrożenie dla demokracji
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Wymowna grafika. Pokazuje skalę zajętych terenów w Ukrainie
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
Reforma służby wojskowej. Rośnie zaniepokojenie rodziców
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Putin stracił już milion żołnierzy. Inni - uciekają
Putin stracił już milion żołnierzy. Inni - uciekają
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?