Kiedy pandemia koronawirusa skończy się w Polsce? "Zagraża nam góra lodowa"

Panie doktorze, co czeka nas w najbliższych tygodniach, miesiącach, jak będzie wyglądała ta walka z epidemią? Płyniemy wspólnie na takim okręcie, jesteśmy na trzeciej fali i możemy się oczywiście rozbić o górę lodową albo jeżeli będziemy źle sterować, na tą trzecią fale wpłynąć. Ale załoga musi być skonsolidowana, musimy mieć oczywiście dobrego kapitana, bosmana, sterników, musimy mieć dobrą busolę, ale musimy wszyscy pracować, tak jak się pracuje na morzu. Bo jeśli nie, to ten okręt okaże się Titanikiem. I profesor Krzysztof Simon, panie profesorze, co nas czeka, będą jakieś rekordy zakażeń? Co pan prognozuje? Pani redaktor, my tu wszyscy mamy rację i tych sterowników, bosmanów, ja oczywiście całkowicie się z tym zgadzam. Ale pierwszym najważniejszym czynnikiem jest społeczeństwo. Jeśli nie będą przestrzegali elementarnych rzeczy, nie wierzyli w te głupoty wygłaszane w internecie, Facebookach i tak dalej, i tak dalej; nosili maskę, myli ręce i utrzymywali dystans, to co mówiono już w 1918 roku w Wilnie, Lwowie i w Krakowie, co podaję na różnych wykładach - nie damy radę z innymi. Jeśli będziemy to przestrzegali, wirus nie skacze z człowieka na człowieka, czyli jeden przenosi na drugiego. I to się musi przebić po prostu. Nie ma innej metody walki. My jesteśmy obciążeni, jak tak dalej będzie, to będzie katastrofa. Niech t się poprawi. Teraz profesor Jarosław Pinkas. Panie profesorze, co przed nami? Przed nami ogromne wyzwanie. Jeżeli będziemy odpowiedzialni, jeżeli zachowamy rozsądek, jeżeli będziemy realizować wszelkie wytyczne - nawet jeżeli się zmieniają, bo naukowcy, eksperci mają obowiązek je zmieniać, dlatego że stan wiedzy się zmienia - to przetrwamy. Każda epidemia ma to do siebie i każda pandemia ma to do siebie, że się kiedyś kończy. Także z tą pandemią tak będzie. Ale wszystko zależy od nas. To nie tylko biologia wirusa, ale przede wszystkim my.