Kerski z Guzikiewiczem w ECS. Jest kompromis w kwestii 4 czerwca

Panowie rozmawiali o spornej kwestii obchodów 4 czerwca na pl. Solidarności w Gdańsku.

Przypomnijmy, że decyzją wojewody pomorskiego Dariusza Drelich z PiS, 4 czerwca, w 30. rocznicę pierwszych wolnych wyborów, plac Solidarności został zarezerwowany na cały dzień dla NSZZ Solidarność. Żadna inna instytucja nie ma prawa organizować tam swoich obchodów. Do skutku miał więc nie dojść planowany przez miasto Gdańsk i ECS Okrągły Stół samorządowców. Karol Guzkiewicz z NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej twierdził, że miasto swoje obchody może zorganizować na Targu Węglowym, gdzie w czasie WOŚP zamordowano prezydenta Adamowicza.

Guzikiewicz zapowiadał, że "Solidarność" daje zgodę jedynie na wspólne złożenie kwiatów pod pomnikiem o godz. 10. Wysyłał zaproszenia na tę uroczystość do prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, a zaproszenie dla Basila Kerskiego, dyrektora ECS, przyniósł osobiście.

W piątek Basil Kerski, dyrektor ECS, zaprosił Karola Guzikiewicza na spotkanie. Trwało ono godzinę.

Jakie są ustalenia po spotkaniu? Basil Kerski powiedział nam, że planowany Okrągły Stół stanie przy budynku ECS, w pobliżu fontann, na placu należącym do instytucji.

- Od początku nie było pomysłu, żeby ten mebel stał na samym placu wokół pomnika – mówi Kerski. – Był planowany z boku, przy budynku ECS i tam właśnie stanie.

To dziwne, bo w lutym 2019 portal miejski gdansk.pl podawał, że "nowy okrągły stół - dosłownie, jako mebel - stanie wokół Pomnika Poległych Stoczniowców, na Placu Solidarności", a jego celem ma być "zainicjowanie debaty nad naprawą ustroju Rzeczpospolitej".

Czy zatem przy gdańskim Okrągłym Stole usiądą samorządowcy? Kerski: - Jeśli zechcą, to tak. Każdy będzie mógł przy nim usiąść.

Kerski i Guzikiewicz dogadali się, że plac nie będzie grodzony, nie będzie na nim żadnych płotów. Solidarność postawi wystawę plenerową o Solidarności Walczącej.

Jeśli KOD zechce złożyć kwiaty, będzie mógł to zrobić. - Ale tylko złożyć kwiaty, a nie manifestować - mówi Guzikiewicz.

Drugie ustalenie: brak przemówień polityków.

– Nie chcemy żadnych prowokacji i żadnych wystąpień politycznych – mówią zgodnie Kerski i Guzikiewicz. - Szukamy zgody. Nie chcemy wchodzić sobie w paradę.

Guzikiewicz nie musi się więc bać, że Donald Tusk ogłosi 4 czerwca powstanie nowej partii akurat na placu Solidarności. Nie będzie tam takiego przemówienia.

- Nie chcę żadnej bieżącej polityki – mówi Guzikiewicz. - Chcę po prostu złożyć kwiaty z panią Dulkiewicz w geście pojednania.

Nie wiadomo, czy Tusk w ogóle ma taki pomysł, żeby ogłaszać akurat 4 czerwca w Gdańsku powstanie nowej siły politycznej. Będzie wszak wciąż urzędującym Przewodniczącym Rady Europejskiej.

Kerski i Guzikiewicz mówili też, że nie ma sensu eskalować konfliktów między ECS a Solidarnością w przyszłości.

– W przyszłym roku wypada 50-lecie Grudnia ’70 – przypomina Kerski. – Chcemy wtedy spokoju.

Guzikiewicz dostał od Kerskiego zaproszenie na uroczystości 4 czerwca organizowane przez ECS i miasto Gdańsk.

– Moje zaproszenie ma numer 1 – cieszył się Guzikiewicz.

Magdalena Filiks z zarządu KOD mówi WP, że na 4 czerwca zjadą do Gdańska działacze KOD z całej Polski.

- Na pewno będzie to więcej niż 100 osób i na pewno będziemy chcieli wejść na plac Solidarności – mówi Filiks. – Ostateczne decyzje podejmiemy w przyszłym tygodniu. Rozmawiamy z Frasyniukiem, Borusewiczem i Krzywonos. Może ktoś będzie chciał przemówić, może będzie mini wiec.

Radomir Szumełda z KOD mówi: - Nie chcemy odpuszczać placu, ale za wcześnie na szczegóły.

Guzikiewicz: - Na placu i w budynku ECS musi być porządek. Nie może być tak, jak w zeszłym roku 31 sierpnia, gdy KOD coś krzyczał z balokonu o Konstytucji pod adresem prezydenta Dudy składającego kwiaty. Środwiska LGBT muszą też poszukać sobie innego miejsca niż ECS na swoje spotkania. Proszę więc KOD o stosowanie się do wytycznych Solidarności i ECS.